Był to pewien piątek 15marca naprawdę to nie wiedziałam co przyniesie.
Poszłam rano do szkoły miałam wtedy bowiem na 8:00.
Spotkałam w szkole wreszcie swą przyjaciółkę Natalkę chciałyśmy zaplanować swoje wspólne popołudnie...
Miałyśmy spotkać się o 15:00 w parku,oczywiście tak się stało.
Chodziłyśmy po całym mieście nie zwracając uwagi na to,że czas mijał tak szybko i jako że była to jeszcze zima robiło się już dosyć ciemno,ale nagle dostałam śnieżką w plecy... Odwróciłam się i...nikogo nie było.
Odpuściłam.
Ale chwilę później to Natalia dostała kulą śniegu...
Na szczęście zdołałyśmy zobaczyć kulobijaków...
Było to pięciu chłopaków którzy nie wiadomo co od nas chcieli.
Jako że mieszkam blisko miejsca w którym działa się ta akcja weszłyśmy na chwilę do mojego domu by coś zjeść... Kiedy wyszłyśmy i rozglądałyśmy się,śladu po nich już nie było.
Oczywiście nie odpuszczałyśmy i wyruszyłyśmy na poszukiwania tych chłopców.
Tak się stało.Znalazłyśmy ich!
Później poszłyśmy w stronę przystanku autobusowego by przyjaciółka mogła pojechać do domu. Oni podążali za nami.
Minął tydzień, i drugi aż w końcu...
Dosłownie przypadkiem hasając się z psami spotkałyśmy dwóch z nich.Rozmawialiśmy z nimi w tym Paweł musiał iść ale został jeszcze Daniel.
Rozmawialiśmy cały czas...
Niestety było już bardzo ciemno a zatem nadeszła ta godzina o której musiałam być już w domu, więc się rozeszliśmy.
Jakiś czas później umówiliśmy się na tzw. "Plac".
Był to ranek co znaczyło,że było jasno i on jak to wiele innych dziewczyn twierdzi był dosyć "przystojny". Za każdym innym razem kiedy go widziałam moje serce waliło jak szalone a kiedy mnie przytulał miałam motylki w brzuchu...
Przyjaciele cały czas powtarzali mi bym powiedziała co czuję, niestety tego nigdy nie byłam w stanie zrobić,ponieważ miałam lęk przez który bałam się że go stracę.
Kiedy mu to powiesz to może o wiele inaczej wyglądać i zmienić sytuację.-twierdziła tak moja przyjaciółka Natalia
Powiedz mu!Wolisz trzymać to w Sobie i żyć jakby nigdy nic?-tak twierdziła Izia
Dużo czasu później a mianowicie kilka miesięcy...
Zaczęłam żałować kiedy w wiadomości napisał mi,że jest zakochany w pewnej dziewczynie a ona w nim oczywiście życzyłam mu powodzenia jako przyjaciółka.
Ale?Ale okazało się że nie zdołał jej zapytać a problemem byłoby to,że mieszka kilka miast dalej.
CZYTASZ
Miłość Bez Wzajemności
Teen FictionPewnego dnia dwie przyjaciółki poznają dwóch chłopaków jedna zakochuje się w Danielu po tylu kłótniach i zrywaniach kontaktu jak potoczą się ich dalsze losy ¿