Poddaj się.

64 13 0
                                    

Wyjątkowo wczas wstałam niestety to z powodu mojego psa, który zaczął szczekać...Ale?zaraz, Zaraz on szczeka tylko kiedy ktoś przyjdzie.
Nie spodziewałam się gości rodziców nie było a jako że mam już te 19lat i potrafię sama sobie radzić pojechali na wakacje w dwoje,więc kto to?
Wyglądając jak trup zeszłam na dół otworzyłam drzwi i stał w nich Mateusz,podszedł chwycił za biodra ja go za szyję i ucałował, kazałam mu wejść usiąść na kanapie i poczekać aż się ubiorę umaluję i okąpię.
Jego odpowiedź była oczywiście taka :
-.Bez makijażu jesteś piękna w piżamie w jednorożce mnie pociągasz,a śmierdzieć nie śmierdzisz!Najchętniej co bym z Tobą taką robił to patrzył trzymał,przytulał i całował i tak w kółko.
Za nim zrobiłam te wszystkie rzeczy minęło 40 min.
Przez ten czas Mateusz zdążył zasnąć.
Położyłam się obok niego na kanapie i zasnęłam.
Nie wiem jak ale obudziłam się po jakimś czasie w sypialni,i zastałam Mateusza bez koszulki i nie tylko byłam w trochę niezręcznej sytuacji pomimo że znamy się już dwa lata a jesteśmy z sobą półtora roku myślałam że zrobił coś głupiego, na szczęście do niczego nie doszło.
Zresztą jesteśmy już pełnoletni i wiemy co robimy, a tak szczerze jestem z nim szczęśliwa i był to pierwszy Mój chłopak który u mnie jest i z mną śpi.
Rodzice bardzo go lubią, nie będę o nich wspominać bo wrócą dopiero za 2miesiące,a to tylko dlatego że pięć poprzeczek dalej mieszka babcia.
Kiedy już tak leżeliśmy zadzwonił dzwonek jako że nie byliśmy zbytnio odziani wzięłam koc kazałam oczywiście mu iść z mną a poszedł bez niczego w samych bokserkach.Schodząc po schodach nie potrafiliśmy oddzielić od siebie ust,miał je takie czułe.
Szliśmy za ręce otworzyłam drzwi stał w nich Daniel.
Nasz widok sprawił mu przykrość,może i minęło tyle czasu ale on dalej nie dawał nam spokoju.
Mateusz stwierdził,że mam z nim porozmawiać a Zrobiłam to bo go kocham.
Nasza rozmowa wyglądała właśnie tak:.
D:Widzę że jesteście szczęśliwi, ale wasz widok wytworzył u mnie zdziwienie,pytanie dlaczego? Dlatego,że martwi mnie fakt czy do czegoś doszło?
Nie zamierzałam mu się spowiadać więc stwierdziłam, że zacznę kłamać.
K:Tak,doszło a to nie Twój problem.
D:Mój, bo do tego dopuściłem.
K:Kto wogóle powiedział,że między nami by do czegoś doszło?
D:My.
K:Ty jesteś chory!Idź się leczyć!
Nienawidzę Cię!Wynoś się! Wykrzyczałam czaskając drzwiami z łzami w oczach.
Mateusz Nie chciał pytać co się stało bo było to między mną a nim.
Tylko podszedł chwycił w pasie przytulił pocałował w czoło,i wyszeptał do ucha czułe słowa,które również doprowadziły mnie do łez.
Tak bardzo go kocham nie mogę go stracić.
Po całej akcji zadzwoniłam do mamy mówiąc,że Mati zozstanie z mną przez czas ich nieobecności, rzekła tylko -róbcie co chcecie ale nie wysadźcie czułością domu w powietrze.

Wyszłam do sklepu...

Wróciłam i atmosfera która tam panowała była bardzo przyjazna.
Mateusz przygotował kolację dla dwojga.Były świece, wino,jedzenie.
Skończyliśmy kolację główny powód to to że zbyt dużo wypiłam.
Było lato,więc nie miałam siły na nic zdjęłam ubrania i poszłam spać w bieliźnie. Obudził mnie w nocy mój pies.Wystraszyłam się trochę na szczęście Mateusz spał obok.
Słyszałam szept :
-.Dobranoc kochanie.

Kolejny rozdział za 5☆i 5💬

Miłość Bez WzajemnościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz