•R O Z D Z I A Ł 1•

63 4 13
                                    

•Emilia•

Wystukałam długopisem rytm w podręczniku od matematyki. Jak zawsze musiałam zostać po szkole żeby pouczyć się do konkursu. Nauczycielka zajmowała się teraz kolegą, któremu tłumaczyła jakieś trudniejsze zadanie. Przypomniałam sobie wczorajszą sytuacje z parku. Rozumiem, że może była zła przez, to że ją przewróciłam, ale żeby od razu być takim nie miłym.

Spakowałam wszystkie rzeczy do plecak kiedy usłyszałam tak dobrze znany mi dzwonek. Popatrzyłam na swój zegarek na ręce. Cholera dochodzi ósma. Zajebiście i tak jak dobrze wiem, że nikogo nie będzie w domu.

Poprawiłam swój niebieski sweter kiedy wyszłam z szkoły. Wyjęłam telefon i słuchawki, wybierając pierwszą lepszą piosenkę. Mijając jedną z ciemniejszych uliczek zobaczyłam dwie postacie. Było tam jakaś blondynka z mojej szkoły, a naprzeciw niej była ta dziewczyna, którą przewróciłam wczoraj. Blondi dała jej pieniądze, a brązowowłosa wymieniła do na jakieś małe torebeczki. Nagle oby dwie spojrzały się w moją stronę.

Odwróciłam wzrok i od razu poszłam w swoją stronę mocniej zaciskając palce na swetrze.

•Julia•
O 20, czyli porze najbardziej odpowiedniej do sprzedaży poszlam w umówione z klientką miejsce.
Wszystko przebiegało okej, ale nagle, jakby z dupy pojawiła się ta laska, przez którą wczoraj się wypierdoliłam. Szturchnęłam Kasię w ramię i skinęłam głową na brunetkę.
- To laska z mojej szkoły, może nas wykablować. Cholera.- wyszeptała blondynka.
Zmrużyłem oczy i pożegnałam się z Kaśką, a następnie ruszyłam szybkim krokiem za dziewczyną z "upadku".
Kiedy ją już dogoniłam, zaczaiłam się za drzewem i wyciągnęłam nóż.
W życiu nikomu krzywdy nie zrobilam. No dobra, może raz. Albo dwa- porządny wpierdol.
Oczywiście nie mialam zamiaru zrobić dziewczynce krzywdy, nie chce mieć problemów z psami.
Szybkim i zwinnym ruchem wciągnęłam nieznajomą w ciemną, nieoświetloną uliczkę i od tylu przystawiłam jej nóż do gardła przy okazji zastawiając usta, aby nie bylo słuchać jak piszczy.
- No dziewczynko. Wiem, że wszystko widzialaś. Jeśli piśniesz choćby słówko to ten nóż przycisnę mocniej- powiedzialam i puściłam przerażoną uczennicę prywatnej szkoly. Na oko miala może z 16 lat, czyli 3 lata młodsza. Mogę się mylić.
Podeszłam tak, aby zobaczyć jej twarz. Chyba mnie rozpoznała, bo jej wyraz twarzy jeszcze bardziej zaczął wyglądać żałośnie. Nie mogła wydusić z siebie słowa, to bylo widać. Chwilę jej się przyglądałam po czym odeszłam.
Będąc trochę dalej na odchodnym dodałam : " Wiem gdzie mieszkasz i gdzie chodzisz do szkoly", uśmiechnęłam się i odeszłam.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 31, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Dalej chcesz się bawić w ciężkie dragi? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz