Ninjago City

1.5K 96 16
                                    

Nya

Siedzimy w pokoju Jaya ,a ja się wtuliłam w jego umięśnioną klatę.

-A może źle zrobiłam ,że jej powiedziałam?

~Sama mówiłaś ,że kiedyś i tak się dowie.

-Ale może... - przerwał mi Jay swoim pocałunkiem.

~Nie zadręczaj się piękna. - i znowu mnie pocałował ,ale bardziej namiętnie.

~*Następnego dnia*~
Wtorek

Seliel

Tym razem obudził mnie budzik ,który sobie nastawiłam. Szybkie spojrzenie...5:35. Dobra trzeba wstać. Zanim się ogarnęłam była 5:54. Wzięłam torebkę i po cichu wyszłam z klasztoru. Wszyscy jeszcze spali ,ale na dworze siedział jakiś staruszek. Nie chciałam mu przeszkadzać, więc robiłam małe ciche kroki.
Gdy wyszłam za obszar klasztoru ,założyłam słuchawki i zaczęłam biec w stronę Ninjago. Dzień miał być słoneczny ,więc nie miałam czym się martwić. Gdy byłam na miejscu była 7:15 ,a ruch ,że cho cho. Szłam chodnikiem i rozglądałam się co chwilę na boki...nie znałam takiego Ninjago...jest inne. W porę przypomniało mi się po co tu przyszłam. Wyjęłam małą żółtą karteczkę na ,której napisany był adres. Po chwili byłam na miejscu...największa biblioteka w całym Ninjago. Weszłam do środka i zaczęłam szukać książki lub książek ,obojętnie mi...żeby była o mocy ninja lub mistrzach. Po chwili znalazłam to co szukałam. Usiadłam przy jakimś biurku i zaczęłam czytać. Po 2 godzinach przeczytałam całą...i nie dowiedziałam się nic ważnego. Chciałam już wracać do klasztoru ,gdy wpadłam na genialny pomysł. Zapytam kogoś. Ale skąd ja mam wytrzasnąć odpowiednią osobę? Postanowiłam przejść się po tym zatłoczonym mieście. Już miałam przejść obojętnie obok jakiejś galerii ,ale coś mnie do niej ciągnęło. Przechodziłam obok sklepów obojętnie ,gdy zobaczyłam rudą kobietę...Skylor. Chciałam poczekać ,aż wyjdzie ,ale w pewnej chwili podszedł do niej Kai. Chciałam jak najszybciej się stamtąd zmyć. Nie ,że nie lubię Kaia ,ale znając życie pokłóciłabym się z nim. Wyszłam z galerii i miałam mętlik gdzie mam iść. Wiem w której część miasta jestem ,ale co ja mam robić...wracam do klasztoru. Na miejscu byłam na 13. Chłopacy ćwiczyli na placu przed klasztorem ,oczywiście tylko Kaia brakowało. Ja miałam to gdzieś i poszłam do pokoju...fajne mi wakacje. Siedzę ciągle w pokoju...jeszcze 4 dni i pojadę do domu. Położyłam się na łóżku i zaczęłam sobie nucić piosenkę, która leciała w słuchawkach. W pewnej chwili zaczęłam jeszcze tańczyć...może nie był to piękny taniec...ale przynajmniej się ruszałam...słowa też mi trochę nie pasowały ,bo o miłości ,ale walić to. W pewnej chwili usłyszałam brawa. Rozejrzałam się wokół i nic.

~Na łóżku...

Momentalnie odwróciłam głowę w stronę łóżka. On tam siedział -.-

-Tam są drzwi. - pokazałam palcem ,ale nie skończyłam tańczyć.

~Ty myślisz ,że ja drzwiami weszłem? - zaśmiał się.

-Nie obchodzi mnie to. - zdjęłam słuchawki, bo dobra muzyka się skończyła.

~Ile jeszcze masz zamiar się obrażać?

-Cztery dni ,a później wyjeżdżam. - po chwili dodałam -To jak żeś tu wlazł?

~Jestem duchem ,mogę przenikać przez ściany. - uśmiechną się

Położyłam słuchawki na komodę i usiadłam na łóżku koło Cola.

-Jak to się stało? - ciekawość była górą

~Nie wyszedłem na czas z nawiedzonej świątyni i zostałem przeklęty.

-I jak ci się z tym żyje?

~Jest trudno ,ale trzeba sobie radzić.

Nie powiem trochę szkoda było mi go. Ale to nie znaczy ,że mu wybaczyłam. Jeżeli chce ,żebym mu jednak wybaczyła musi się bardziej postarać. Ja kłamstwa tak szybko nie wybaczam. Siedzieliśmy tak jeszcze przez chwilę w ciszy ,gdy ktoś wpadł do pokoju.

~Aaa...sorry nie myślałem ,że wy tutaj...to jednak mu wybaczyłaś? - Jay debilu...

-Nie. - powiedziałam oschle

~Nie? - Cole najwyraźniej był zdziwiony.

-Nie. Jay czy wszyscy ciągle rozmawiają tylko o mnie? - byłam ciekawa jak diabli

~Nie wszyscy...Sensei nie jest zainteresowany tym tematem.

*Facepalm*...Jay

~No co? - jeszcze śmie zapytać.

-Radzę ci wyjść...zanim cię za morduję.

Tylko wstałam z łóżka ,a już go nie było. Spojrzałam na Cola i zaczęliśmy się śmiać.

Do czytelników
Nwm co mam napisać... :D
Miłego czytania kolejnych rozdziałów...nie no dojebałam xD

Pozdro

Fira

Ninjago...Tajemnica JutraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz