5 [koniec]

2.7K 173 209
                                    

Od tamtego dnia minął już drugi tydzień , nie widziałem się długo z Taeminem , moje problemy na chwilę się skończyły i żyłem jak normalny nastolatek . Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy ...


Wracałem ze szkoły gdy nagle zobaczyłem znajomą postać przed moim domem , znowu on - pomyślałem . 


-Siema , czego chcesz? - otworzyłem drzwi do domu , i wpuściłem ''gościa''

-Dawno się nie widzieliśmy i musimy poważnie pogadać - Taemin usiadł na kanapie , był dziś jakiś poważny , może jest w ciąży 

-Poważnie pogadać?- spytałem i poszedłem do kuchni wstawić wodę na herbatę 

-Tak bo widzisz, nie ma na razie z kim walczyć i przez najbliższy czas będzie spokój dlatego...

-Aha to super ,w końcu spokój - przerwałem mu bo bałem się ,że powie to o czym myślę 

-Daj mi skończyć ! - wstał i podszedł do mnie - Muszę zajść w ciążę , teraz .

Zamarłem , właśnie tego się obawiałem . 


Stałem i patrzyłem na niego myśląc o całej tej sytuacji , nie chciałem robić tego z chłopakiem , tym bardziej nie chcę mieć z nim dziecka !


-Teraz? - spytałem niepewnie 

-Ehh...Tak , dla mnie to też nie jest łatwe ,okej? - spuścił głowę w dół , i poszedł z powrotem do salonu .

I co ja mam zrobić? To wszystko mnie przerosło , jednak wiem ,że jak nie zrobię tego co mi każą moja rodzina się mnie wyprze . Tak powiedziała mi matka gdy ostatnio rozmawiałem z nią o całej sytuacji . Muszę to zrobić i koniec , ale najpierw może lepiej poznam tego tajemniczego chłopaka.


Usiadłem obok niego i przytuliłem go do siebie ,widziałem że był smutny a ja chciałem jakoś się zbliżyć by go lepiej poznać .

-Taemin , kim Ty jesteś ? Jesteś w ogóle człowiekiem? Gdzie mieszkasz?

-Jestem człowiekiem - powiedział cicho - Mieszkam z rodziną w innym wymiarze , oni zmuszają mnie tak jak Twoja mama zmusza Ciebie . 

-Naprawdę? Mogłeś wcześniej powiedzieć .

-Nie , matka mi zabroniła mówić . Miałeś myśleć ,że jestem królem czy coś w tym rodzaju i kazała mi Tobą rządzić , ale ja tak nie potrafię ... - chłopak zaczął płakać , i przytulił się do mnie mocniej ,było mi go szkoda bo wiem co czuł.

-A co z tą ciążą ?

-Nie wiem , to była nieprawda ... Nie mówmy już o tym .

-Co , czemu ? - uff , nie będę chociaż musiał z nim tego robić ,ale kto to wymyślił i po co ?

-Bo ja ... Emmm... Zakochałem się w Tobie - odsunął się na drugi koniec kanapy 

O kurde , w życiu bym nie pomyślał że zabuja się we mnie chłopak , nie byłem na to przygotowany , co powiedzieć , co zrobić ?


-Czemu się odsuwasz , zakochać się to chyba nic złego?

-Tylko tak mówisz , pewnie myślisz sobie ' idź już stąd'

-Nie , nie chce żebyś poszedł .- Przybliżyłem się i pocałowałem chłopaka - Teraz zostaniesz? 

-Teraz tak -powiedział cicho i zarumienił się uroczo 

-To dobrze , chodź pooglądamy jakiś film

-Tylko nic strasznego , proszę 

-Najwyżej będziesz spał u mnie jak się przestraszysz - Pociągnąłem chłopaka w stronę swojego pokoju , byłem szczęśliwy ,że sprawa chociaż trochę się wyjaśniła , nie zostanę ojcem i może będę miał chłopaka . Nie zbyt wiem jak mam się zachowywać ale może dam radę , chyba się w nim zakochuje ...



KONIEC~

kiedyś będzie kontynuacja 

Człowiek PenisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz