W parku Oliwia sie swietnie bawila z Dominikiem ciagle sie smiali, wyglupiali, przytutali... Bardzo sie sobie spodobali ale zadno nie chcialo tego w zaden sposob pokazac:
DOMINIK- Patrz za toba....
Chlopak pokazal reka za Oliwie a dziewczyna sie odwrocila i znow chciala spojrzec na 18 latka gdy on ja chwycil za biodra, podsunal do siebie i lekko pocalowal....Dziewczyna nie probowala sie wyrwac...Chciala tego od poczatku ich spotkania jednak po chwili sie odsunela z mysla: TAK NIE MOZNA, TO ZA SZYBKO CO ON SOBIE JESZCZE O MNIE POMYSLI ?!
DOMINIK- Przepraszam- powiedzial smutnym glosem
OLIWIA- Nic sie nie stalo- pocalowala chlopaka w policzek- powoli bede musiala sie zbierac
DOMINIK - Odprowadze Cie
Oliwia razem z 18 latkiem poszli w strone domu dziewczyny, kiedy juz doszli nie wiedzieli jak maja sie pozegnac:
DOMINIK- Do jutra ?
OLIWIA- Do jutra- chciala go pocalowac w policzek gdy on sie odwrocil a ich usta sie znow zetknely.