rozdział 2

18 1 2
                                    

-Dobra, czyli ty babciu byłaś bohaterką , pawiem ,ale twoje źródło mocy zostało wykradzione przez człowieka , który ma złe plany wobec świata .
-Tak , mów dalej.
-A mi przekazujesz wilczy naszyjnik i od teraz jestem superbohaterką ,i walczę z siłami ciemności ,moimi mocami są kule lodu , możliwość zamrożenia kogoś na 1 min. , ale mogę tego użyć tylko 1 raz podczas mojej przemiany i po użyciu tego, mam tylko 5 minut na powrót do normalnej postaci. Nie jestem jestem jednak jedyna ,podczas pierwszego patrolu dziś wieczorem poznam moich dwóch towarzyszy z którymi będę tworzyć drużynę , Corbeau (Kruk), Tigre ( Tygrys) .Rozpoznam ich po kostiumach. - A najważniejsze? -Nie zdradzamy nikomu naszych tożsamości , nikomu , nawet sobie nawzajem.
-Grzeczna dziewczynka , no na mnie już czas. -Zaraz musisz mi powiedzieć coś o moim wrogu... -Nie bój się wieczorem wyśle do ciebie twojego aniopiekuna.
-Kogo??? -Zobaczysz - uśmiechnęła się ostatni raz - Żegnaj Séraphine na zawsze.
-Żegnaj - wyszeptała , ale babcia już zniknęła.
Nagle dziewczyna usłyszała bicie zegaru , była ósma. Dziewczyna biegiem pobiegła do szkoły.Wpadając do szkoły o mało się nie wywróciła . Z tego co mówili, klasa 1b ma zajęcia w sali od biologii. Szybko ruszyła szkolnym korytarzem. Jej celem były ostatnie drzwi . Otworzyła je. I pędem weszła do klasy , po drodze potknęła się o kogoś plecak i zaliczyła wielką glebę. Co jeszcze bardziej utwierdziło ją w tym , że ten dzień będzie pełen radosnych wspomnień. Okazało się , że nikt nie zwrócił na nią uwagi , każdy był zajęty sobą . Poprostu nauczycielki jeszcze nie było. To dziwne było pięć minut po dzwonku , ale trudno. Zostały tylko dwa wolne miejsca.Jedno obok mizernie wyglądającego chłopaka o niebiesko-turkusowych włosach i azjatyckiej cerze . Oczy jak czekolada z zaciekawieniem w Séraphine.Zarumieniła się, lecz gdy chłopak dostrzegł, że dziewczyna widzi, źe jest jego obiektem zainteresowania ,odwrócił wzrok do kartki. Wzrok ciemnowłosej powiędrował ławkę niżej .Siedziała tam sama mulatka o kręconych włosach do bioder. Miała na sobie białą marynarkę i czerwoną koszulę. Uśmiechneła się i pomachała. Młoda bohaterka zdecydowała, że usiądzie z nią , miała wątpliwości co do siedzenia z niebieskowłosym.
-Hej ,jestem Séraphine.
-A ja Lucy . Ty mi kogoś przypominasz. Znamy się ?
-Wątpie- odparła szybko , nie chciała , aby inni traktowali ją jakoś wyjątkowo z tego powodu , że jest modelką i piosenkarką.
-Pewnie mi się pomyliło.A gdzie chodziłaś wcześniej do szkoły.
-Uczyłam się w domu.-mruknęła - Nie mam przyjaciół . Cud ,że mama pozwoliła mi uczęszczać do tej szkoły...
- Nie martw się szybko się tu odnajdziesz. Trzymaj się mnie.
- Mam pytanie ? Kim jest ten chłopak za nami ?
-Ech... To Jamie Black , jest chyba spoko , przynajmniej tak mówią . Tak naprawdę nikt go nie zna , do nikogo się nie odzywa.
-Mmm... Ciekawie...
W tej chwili weszła nauczycielka , wychowawczyni miała rude włosy spięte w kok francuzki. Rumiane policzki ,wyglądały uroczo z zielonymi oczami. Wyglądała niczym Ania z zielonego wzgórza w średnim wieku.
-Witam nazywam się Anna Jordan , uczę biologii , a od teraz jestem waszą wychowawczynią .Teraz powiem wam o której i na jakie zajęcia dodatkowe zostaliście przyjęci.
Séraphine miała multum zajęć dodatkowych. Była pewna , że to sprawka Gwen . Zawsze mówiła "Im więcej umiejętności nabędziesz, tym będzie ci łatwiej". Zatem została zapisana na francuzki (tak wiem ,że z pochodzenia jest francuzką), japoński, pianino oraz szermierka. "Mam , jak zwykle multum czasu dla siebie,a jesze teraz mi dochodzą obowiązki Lady Loup"- pomyślała.
-Kobieto , jak ty to wytrzymasz ? Kiedy będziesz miała czas wolny?(nigdy xD - dop. autorki)
-To przez asystentkę mojej mamy -baknęła.
-Tw mama ma asystentkę ? To kim ona jest?
-Właścicielką wytwórni płytowej "Stoneheart".
-Naprawdę ? To nieźle , siostro , więc ty musisz być Séraphine Stone , młoda modelka i piosenkarka .
-Eee... Tak.
-Fajnie , ale teraz masz mało luzu co nie?
-Tia.
-To nie masz się co martwić. Dzięki mnie zawsze znajdziesz czas ...
***
Hej moje motylki
To drugi rozdział . Mam nadzieję że się spodoba .
Blackwolfy

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 12, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Moja TajemnicaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz