No i stało się.
Właśnie wsiadam do samolotu, który wywiezie mnie z kochanej ojczyzny.
Zostawiam tu 17 lat życia, rodzinę, przyjaciół, szkołę, dom, wspomnienia i ogółem wszystko.
Zaczynam nowe życie 1600km od domku.
Z jednej strony się cieszę, z drugiej jestem załamana.
Mam na imię Emma, wiem imię nie typowe dla Polki, ale lubię je.
Teraz w końcu będzie pasować, bo wyjeżdżam do Anglii.
Na szczęście od zawsze lubiłam język angielski i teraz nie mam z nim problemu.
Wręcz mogę powiedzieć, że znam go Perfect.
Zajęłam swoje miejsce w samolocie, przynajmniej taki plus, że siedzę przy oknie.
Widok jest niesamowity!
Na pożegnanie idealny.
Czeka mnie chwila lotu także wyciągam telefon i włączam pierwszą lepszą piosenkę.
Zaczyna lecieć, a ja automatycznie zaczynam się uśmiechać.
Niby jedna głupia piosenka, a tyle wspomnień...
_______________________________________
Hejka! Pierwszy rozdział jest, mam nadzieję, że będziecie czytać dalej... czekam na opinię! Pozdrawiam. ☺
CZYTASZ
Niemożliwa.
Romance-Kretyn! - krzyknęłam podnosząc książki z ziemi. -Najlepszy kretyn w Twoim życiu, słonko. - odpowiedział puszczając do mnie oczko. -Błagam Cię, takie teksty to rzucaj tym laską, którym mokro na Twój widok. - powiedziałam, a chłopak spojrzał na mnie...