Rozdział XLVIII

1.4K 145 59
                                    

Ladybuug: Jake

JakeWears: zmądrzałaś?

Ladybuug: ja cały czas jestem mądra, dziwaku
Ladybuug: i nie zasługujesz na ksywkę "głupi" - dostają ją tylko fajne osoby ;d
Ladybuug: a ty, debilu masz się ode mnie odwwlić, zrozumiano? Inaczej wezwę środki specjalne.

JakeWears: spoko

Marinette patrzyła z niedowierzeniem w telefon. Tak szybko się odkochał? No cóż, tym lepiej dla niej.

***

Minęły dwa tygodnie. Marinette nie odzywała się do Chata. Była zawiedziona jego zachowaniem. A uważał się za Gentelmena. Phi.

Za gwie godziny do Mari miała przyjść Alya z niespodzianką. Niebieskowłosą strasznie ciekawiło co to mogło być. W końcu wybiła godzina 18:30 a do piekarni weszła Alya. Nette była zdziwiona - ktoś jej towarzyszył.

-Cześć Marinette! Przedstawiam ci Jake'a - mojego chłopaka.

Dziewczyna zbladła. Nie! Tylko nie on! Jakim cudem?
Niestety, tzrzeba było przyznać, że był strasznie przystojny.
Chłopak tylko mrugnął w stronę niebieskowłosej.
Ten weekend źle się zapowiadał.

***
Niektórzy przedstawiają Alyę z Nino - ja przedstaeiam ją z Jake'm.
Knując moje plany, już go nienawidzę.
Wszyscy którzy nienawidzą Jake'a - łączymy się. #NienawidzimyJakeZFF
I nie szpiować mi tu Jakette!

I teraz jesteście na mnie źli. Nie muszę mówić dlaczego. To na poprawę humoru:

 To na poprawę humoru:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

 Skąd jego imię?

Może ktoś kojarzy kreskówkę Pora na przygodę? 😂
Kocham to.XOXO


« Miraculous: SMS Story »Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz