Wstałam i wyskoczyłam z łóżka jak poranny ptaszek. Patrzę na telefon który pokazuje dopiero godzinę 6:50. Nie myślcie sobie że ja tak zawsze. Dzisiaj wyjeżdżam na wakacje i jestem bardzo podekscytowana! Dlaczego? Mam nadzieje że spotkam Artura. Od tamtego pamiętnego dnia minął rok, jedyne co mogłam to śledzić go na portalach społecznościowych i oglądać jego zdjęcia z fankami... Dobra.Stop. Koniec myślenia o Arturze. Podeszłam do toaletki i byłam trooooszke przerażona swoim wyglądem. Nie ukrywam że wygladam jak po ostrej imprezie. Wzięłam prysznic i już chciałam iść się ogarnąć kiedy zadzwonił telefon. Kto do licha tak wcześnie? Aaa no tak, mogłam się domyślić. Jedyną osobą która tak bardzo przejmowała się tym wyjazdem jak ja jest Paula. Co najlepsze...Jedzie z nami!
-Dzień dobry! - zaczęłam rozmowę
-Aaaaaaa! To już dzisiaj! Nie mogę się doczekać tych nocnych pogaduszek, imprez, obczajania chłopaków i kąpieli w morzu - Taaak, ona bardzo lubi przeżywać, ale za to ją kocham haha
-Oj Paula spokojnie, ja też strasznie się cieszę wiesz że z reguły o tej godzinie jestem w połowie snu ale moje bębenki chcą jeszcze pożyć, nie musisz tak krzyczeć
-Co ty taka poważna? Wszystko okej?
-Serio w to uwierzylas? A myslałam że znamy się na wylot. Dobra czas na moją radość. PÓJDZIEMY NA PLAŻE, NA PLAŻE, PODRYWAĆ CHŁOPAKÓW, CHŁOPAKÓW UUUUUU
-Zrób to dla muzyki i nie śpiewaj już hahah
-Lena! Wiesz która jest godzina?! - Oho musiałam obudzić mamę
-Dobra Paula pogadamy później, kod 02
-To my mamy jakiś kod?
-Teraz juz tak - zaśmiałam się sama ze swojej głupoty i zakończyłam rozmowę.~~~
Jest już pora obiadowa i umówiłam się z najlepszą przyjaciółką w naszej ulubionej restauracji żeby obgadać jeszcze wyjazd. Cała w skowronkach wchodzę do środka a ona wstaje podbiega do mnie i ściska tak mocno jak to zwykle robi kiedy jest szczęśliwa. Nie mogę uwierzyć ze jedzie z nami na wakacje.
-Spakowana? - Pyta przyjaciółka z uśmiechem od ucha do ucha
-Już od tygodnia chyba - oby dwie wybuchamy śmiechem
Nagle podchodzi do nas kelner jak i zarówno nasz przyjaciel Filip.
-Cześć dziewczyny co wy takie wesołe? - pyta rozbawiony
-Przecież nas znasz, poza tym zapomniałeś? Dziś nasz wielki dzień! -Odpowiadam
-O której wybywacie się na te swoje wymarzone wakacje?
-A właśnie Lena to dobre pytanie - dziwi się Paulina
-Z tego co wiem to o godzinie 21 rodzice chcą juz zacząć się pakować do auta. Możesz przyjść zaraz po kolacji zresztą nie bój się o nas się nie da zapomnieć - mówię rozbawiona bo to w sumie prawda
~~~
Po zjedzonym obiedzie postanawiam odprowadzić przyjaciółkę bo i tak nie mam nic lepszego do roboty w domu.
-Lena...
-Hmm?
-Jak tam twoje nastawienie co do Artura? - pyta trochę zakłopotana ale wiedziałam że nie unikne tego pytania-A jakie ma być? Zawaliłam. Minął rok nie będę rozpaczać. Nie zależy mi na nim. -Kłamię. To jest najlepsze wyjście żeby zrezygnowała z dalszych pytań...
-Okej... - chyba nie zbyt mi uwierzyła, nie dziwie jej się, nie umiem kłamać. Ważne ze odpuściła
-Wiem o czym ci zapomniałam powiedzieć! Nad morzem poznasz moją internetową przyjaciółkę o której tyle ci opowiadałam. Na pewno się dogadacie - Skutecznie wyeliminowałam temat Artura... Aczkolwiek i tak muszę jej powiedzieć o if.
-Oliwia, tak? Nie wątpie. Przy nas nikt nie jest poważny - zaśmiała się przyjaciółka
-To będą wakacje marzeń.
-Do zobaczenia! Wpadne później i nagramy jakieś musical.ly - poinformowala Paula
Mamy wspólne konto na tej aplikacji. 'Siostry bekix' podbijają internet. Zawsze się smiejemy z tej nazwy. Nawet nie pamiętam skąd się wzięła ale genialnie nam się razem nagrywa. Taka przyjaciółka to skarb. Otwarłam drzwi kluczem i weszłam do środka.
-Cześć mamo! Cześć tato! Wróciłam!
Nikt nie odpowiadał. Dziwne. Pójdę sprawdzić do kuchni. Kiedy juz jestem przy wejściu mama wychodzi z filiżanką kawy która momentalnie ląduje na jej czystej flanelowej bluzce.
-Dziecko ale mnie wystraszyłaś! - mówi przerażona
-Krzyczałam i nikt nie odpowiadał. Jestem aż taka straszna przecież nie należę do najbrzydszych? - zaśmiałam się pod nosem
-Oczywiście ze nie głuptasie. Teraz pomóż mi posprzątać.
~~~
Dochodzi godzina 20 kiedy przez drzwi wchodzi Paulina z walizkami. Witamy się zadowolone jak nigdy i kierujemy się do mojego pokoju na górze. Przyjaciółka jak zwykle rzuca się na łóżko ale teraz niezdarnie z niego....spada
-Hahahhahaha co ty robisz? - wybuchłam niekontrolowanym śmiechem
-Zamiast mi pomóc to się śmiejesz cioto - ale sama się śmiała
-Mów lepiej co spakowałaś -poprosiłam
-Prawie same sukienki i spódnice i jakieś ładne bluzki. Do tego pełno kosmetyków, biżuteri,butów i torebek - zaczęła wymieniać.
Popatrzyłam na nią jak na idiotke. No tak, Paulina jest typem modnisi, zawsze na czasie, zawsze elegancko i dziewczęco. Czasami jej tego zazdroszcze ale to nie mój styl. Ja wole trampki, spodnie i bluzy. Pewnie że czasami też wygladam lepiej ale to na wyjątkowe okazje. Jak to mówią - przeciwieństwa się przyciągają.
-No co się tak patrzysz? Znasz mnie - powiedziała przyjaciółka
-Nic nie mówię ty to będziesz nosić - szczerzyłam się jak glupia bo jej mina dała mi satysfakcję
-Nie przemyślałam tego - no i znowu zaczęłyśmy się śmiać.
-Dobra koniec tego dobrego, czas się zbierać.
Zeszłyśmy na dół żeby pomóc rodzicom zapakować bagaże do auta.
Nareszcie mogę głośno powiedzieć:
-Najlepsze dwa miesiące w naszym życiu. Czas start.
-Łiiiiii - zawołała Paula, my chyba nigdy nie dorośniemy.~~~
-Selena, Paulina czas wstać - powiedziała mama
Momentalnie zerwałyśmy się ze spania i się zaczęło
-Już jesteśmy!?
-Możemy wysiadać!?
-To już!?
-Na prawdę!?
-Jesteśmy!?
-Dziewczyny uspokujcie się to tylko postój, jeszcze 2 godziny nam zostały - poinformował tata smiejąc się pod nosem
Wyszłyśmy z auta rozprostować nogi i pójść zamówić sobie kawę na stacji.
Usiadłyśmy na chwile przy stoliku bo tata zarządził 15 minutowy postój
-Paula tu jest wifi! - powiedziałam zdziwiona,zaspana i szczęśliwa jednocześnie co musiało komicznie wyglądać
-Co tam nowego słychać w świecie?
-O mój boże - juz dawno mnie tak nie zamurowało
-Co się stało? Co przeczytałaś? - dociekała ciekawa przyjaciółka
-Artur....---------------------------------------------------------
Hejka 💋
Nie wytrzymałam i 3 godziny po prologu powstaje 1 rozdział. Mam nadzieje ze zabawiłam się w Polsat bo właśnie o to chodziło 😂
Dodałam kolejny rozdział tez z racji tego iż dzisiaj jest moja rocznica z Sikorskimi 😏 dokładnie rok temu widziałam ich pierwszy i jak dotąd ostatni raz 💔
Miłego czytania a jeśli tu jesteś to zostaw komentarz albo jakiś ślad.
CZYTASZ
Last Summer
FanfictionOna - ciekawa życia, pozytywna i uśmiechnięta. On - piosenkarz za którym ugania się tysiące dziewczyn, bawi się życiem ale wciąż szuka tej jedynej. Czy te wakacje zmienią ich życie na zawsze? Zapraszam :)