Pomysł#Błażej# żarcik na start "czym różni się rudy od pszczoły... rudy nie bzyka" rudy stwierdził że pójdzie do szkoły ok poszedł wszedł do szkoły i myśli co mam pierwsze a religia wszedł pani sie na niego spojrzała jak na rudego i mowi rudy diabeł dzień dobry usiądź usiadł i myśli ale ta pani "xd"mech" gruba nie mógł patrzeć na tablice bo pani wszystko zasłaniała ale dobra pani sie pyta kim jest jezus rudy sie zgłasza pani mówi ty napewno niewiesz ty rudy diable okej lekcja sie skończyła myśli hm... co teraz a angielski poszedł usiadł pani mówi dzień dobry dzieci kto wie jak sie mówi po angielsku kuchnia pani mówi o rudy wiesz rudy na to "Ŕ he pajumaju" (ja nie rozumiem) pani mówi okej dostajesz jedynke rudy sie wkurzyl koniec rudy myśli coo teraz...a wf rudy biegnie na dwór idzie pan dobra idziemy grać w gałe okej była siatka do tenisa rudy biegnie i chciał przeskoczyć ją ale sie wyjebal i złamał noge (wziąłem od fabiana xd) przyjechała karetka i wziela go do szpitala założyli mu gibs i sie okazalo że rudy ma 15lat ma na imie wacek i nie ma rodziców mieszka sam w lesie i jest dendrofilem (dendrofil to taki ktos co rucha drzewa)i rudy wacek trafił do domu dziecka ĶÔŇÎĚČ. Ta opowieść nie ma w celu kogoś urazić ta książka jest zrobiona w celach chumorystycznych
CZYTASZ
zajebiste cos
Teen Fictiontaki żarcik na początku "idzie rudy z kolegami" ok dawno dawno temu w lesie mieszkał rudy chłopczyk który nie miał kolegów kiedyś szedł przez las i dostał mistyczny wpierdol on bardzo się wkurwil i ich wyruchał Koniec dziękuję dobranoc