*Martyna*
Obudziłam się rano i leniwie podeszłam do szafy. Wyciągnęłam czarne jeansy, czarną bluzkę i bluzę, koloru czarnego. Rozczesałam moje niebieskie włosy i poszłam obudzić Wikę.-Wstawaj leniuchu! -wrzasnęłam na cały głos
-Spierdaj na palmy, prostować banany!- powiedziała zaspana
-Na palmach nie ma baranów bejb.- pokazałam brunetce język
-Pieprz się!- fuknęła na mnie gdy ściągnęłam z niej kołdrę. Dałam dziewczynie kilka minut na ogarnięcie dupy więc wyszłam.
*Wika*
Podniosłam swoje zajebiste cztery litery i podeszłam do szafy. Ubrałam się w białe jeansy z dziurami, czarną bluzkę i granatową bluze. Uczesałam się w luźny warkocz i zrobiłam kreski eyelinerem. Zabrałam plecak i zeszłam na dół. Zastałam tam Martyne, bez słowa przeszłam obok niej, zabrałam jabłko i wyszłam.*Martyna*
Poszłam na górę po plecak. Wzięłam słuchawki, telefon i wyszłam.Dzisiaj rozdział napisała Wiki, podczas kilku konwersacji z Martyną. Razem z Martynką życzymy Wam udanego roku szkolnego i dobrych ocen.
CZYTASZ
Forever Young |BaM|
FanficDwie dziewczyny, Wiktoria i Martyna. Zawsze razem, razem mieszkają, razem walczą z problemami. Ich życie zmienia się gdy...