Wątpliwości i rozmyślanie

12 4 1
                                    

Kiedy zaczęła się u mnie melancholia, trochę się zdziwiłam, bo na co dzień jestem optymistką. Mimo że lubię od czasu do czasu pomyśleć w samotności o przeszłości i o tym, co teraźniejsze, nie sądziłam, że może to trwać tak długo.
Momentami wręcz byłam przerażona, że w każdej chwili, niezależnie od tego, gdzie akurat przebywam, z moich oczu może zacząć wypływać morze łez.
Jednak melancholia ma oczywiście pozytywne aspekty ( dlatego nazwa całej opowieści " Moja kochana melancholia" jest i zarazem nie jest sarkazmem).
Człowiek prędzej czy później zaczyna zastanawiać się nad przemijaniem, nad własnymi błędami, niedokończonymi scenariuszami, nieraz układanymi jedynie w głowie...
Ja oprócz tego rozpracowywałam zależności w moim otoczeniu.
Pewnej nocy podczas pobytu na wsi, leżąc na trawie za bramą i trzymając dłonie w sierści dwóch kotów, które wspaniałomyślnie postanowiły usadowić się na moim brzuchu, coś sobie uświadomiłam.
Uświadomiłam sobie, jak toksyczna jest moja przyjaźń z gwiazdami. Tak często nie ma ich wtedy, gdy ich potrzebuję; czasem nawet czuję, jak drwią ze mnie, kiedy nie wiem, co robić.
A mimo wszystko, gdy się pojawiają, nie potrafię się na nie gniewać.
Zamiast tego uśmiecham się do nich i patrzę, jak niektóre drżą, opowiadając mi swoje historie. Ale są za daleko, a ja nie rozumiem ich języka...
Nie warto pokładać w nich nadziei oraz nie warto im ufać.
Mimo że potrafią słuchać, są okrutne w swojej urodzie.
Kiedy się myśli nad wszystkim po kolei, można dojść do wspaniałych wniosków. Jednak zawsze istnieje ryzyko, że zwiększy się liczba wątpliwości...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 02, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Moja Kochana Melancholia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz