,,Bo tak musi być Mirajane"

Nasz opis~Wolverine i Ja

- WOLVERINE! Idioto! Nie gaś cygara stokrotkami! Dzieci tak dbają o ogród, a ty to niszczysz!
- Zluzuj Mirajane. Nie jesteś na służbie, mów mi Logan. Poza tym kwiaty odrosną, a tobie zaraz żyłka pęknie.
Pewnie ciekawi Cię kim jestem ja i ten 'człowiek' w skórzanej kurtce i fryzurą jak rogi diabła.
Otóż ja jestem Mirajane Strauss [czyt. Sztrałs]. Mutantka stojąca po niczyjej stronie. Mam 160 lat i wyglądam na 16. Postarzę się jeszcze o najwyższej 6-8 lat z wyglądu. Nikt nie wie na czym polega moja mutacja, ale nieśmiertelność to jedna z jej cech. Bywam arogancka, pyskata, irytująca i jak to inni określają typową nastolatką. Przez wiek jednak jestem spokojna i poważna. O mnie dowiesz się więcej później, a teraz trochę o tym 'człowieku'.
Nazywa się Logan. Jednak jego pseudonim jako mutanta to Wolverine. Niektórzy myślą, że to przez to iż jego mutacja polega na wysuwaniu się 3 pazurów z adamantium z dłoni, ale on sam twierdzi, że to związane z przeszłością, a ponieważ wymazano mu pamięć nie wie nic więcej o sobie. Posiada zdolność regeneracji i starzeje się dłużej niż przeciętny człowiek czy mutant. Nie jest nieśmiertelny. Bywa bardzo irytujący, rzadko się uśmiecha, należy do typu introwertyka. Pomaga jednak w szkole specjalnej (dla mutantów) profesora Xaviera. Ma przyjaciół. Aktualnie znajdujemy się na terenie szkoły w ogrodzie. Jestem tu, bo profesor przysłał po mnie Logana, akurat badałam pobliskie sklepy w NYC. Gdy odmówiłam przyjścia to ten przerzucił mnie przez ramię jak worek kartofli i 'dbając' o to, że mam spódnice przyniósł mnie tu ze swoją kurtką na mojej pupie! Ja nie wytrzymam! Oby staruszek miał dobry powód!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Tak, moi drodzy to baardzo krótki opis, ale postaram się aby następne wpisy były dłuższe😘

Zapraszam do like'owania i komentowania😊 w komentarzu możecie wyrazić swoje pierwsze wrażenie co do tej historii, albo poddawać pomysły co powinno się znaleźć w tej opowieści.

Pozdrawiam
M.