Dzikie segzy DenNor #3

728 36 10
                                    

Dusząc Mathiasa poduszką Bøndevik zaśmiał się złośliwie po czym z niego zszedł już z poważną miną. 
-Lukas
- Czego chcesz
- Ja.. E.. Kocham cię.
- Uh
Norwegia nie wiedział co zrobić. Różne emocje przez niego przeszły.  On też w sumie coś do niego czuł.. Ale jak miał to powiedzieć temu kretynowi?
Mruknięcie
Uśmiech zszedł z twarzy Mathiasa.
-Rozumiem.. - Powiedział i natychmiast jego oczy zwilgotniały a on sam zaczął się oddalać. Tyłem. Debil....

Wypadł przez okno idiota.

Norweg zszedł na dół i otworzył drzwi po czym spojrzał w prawo na leżącego na plecach Mathiasa
- Pomóż mi a nie tylko się patrzysz... - Westchnął

Mruknięcie

Bøndevik podał mu rękę.
Dania złapał ją i uśmiechnął się mimo bólu (pleców).
Gdy już Lukas przytargał go do domu <Silny jest, skurwiel > położył go na sofie i pocałował.
- Słuchaj. Jesteś największym idiotą na ziemii. Ale moim idiotą.. Tylko moim, rozumiesz?

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 16, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

dzikie segzy mrr DenNorOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz