-Otak - jego zboczony wzrok spoczął na mnie, a ja aż załkałem. Nie chce jeszcze tracić mojego dziewictwa, a tym bardziej z murzynem, a co jeśli potem urodzę czarne dzieci :(.
-Tylko spróbuj, a porażę cię moją mocą ty kurwiu - powiedziałem z nadzieją, iż mi uwierzy i da spokój.
-Ha, gówno prawda, sprawdziłem cie i wiem, że nie masz żadnych mocy jak Exo czy coś, mój ty słodziaku - kurrrrr.....
-A-ale ja jestem dziewicą :( - załkałem po raz kolejny
-Uhuhuh tym lepiej, lubię takich - po wypowiedzeniu ostatniego słowa wręcz rzucił się na mnie przez co opadłem na łóżko stojące za mną. Usiadł na mnie i zaczął zdzierać ze mnie ciuchy, wyrywałem się, płakałem i krzyczałem. Kiedy już brał się za ściąganie moich różowych bokserek z napisem I'm so Sexy, drzwi się otworzyły, a w nich ujrzałem Exo, którzy zaraz po wielkim wejściu wbiegli do środka przy akompaniamencie swojej najpopularniejszej piosenki, a dokładniej Wolf. Ich najlepszy raper Sehun zahipnotyzował Obamę swoim boskim rapem, dzięki czemu Bekon miał czas na wyciągnięcie mnie z pod cielska prezydenta.
Niestety gdy Sehi skończył rapować Obama otrząsnął się bardzo szybko i wezwał swoich strażników, którzy od razu nas zaatakowali. Wtedy stało się coś czego nikt się nie spodziewał, sam TOP i krulowa ŻiDi przylecieli swoim krzesłobilem i uratowali nas. Z jednej strony bardzo się cieszyłem, w końcu byłem wolny, ale jednak poczułem też coś dziwnego i nie było to przyjemne uczucie. Gdy odlatywałem wraz z innymi idolami zobaczyłem jeszcze smutnego Obamę w oknie i zniknąłem za horyzontem.
~~~~ :) ~~~~
YOU ARE READING
We're gonna fly, fly~ (BamBama)
FanfictionCo się stanie gdy mały chintok wpadnie w oko prezydentowi?