epilog

116 9 0
                                    

ktoś zapukał w drzwi, więc moon wolnym krokiem ruszyła w ich stronę.

po drugiej stronie stała rory, więc moon uniosła brwi w zaskoczeniu.

"przepraszam moon" po policzku dziewczyny spłynęła łza "byłam okropną przyjaciółką" wyszeptała.

moon zrobiło się przykro rory, ale nie była już tym samym człowiekiem, którym była, kiedy żył jej przyjaciel. tak, w tym momencie dziewczyna była okrutna.

"masz rację. byłaś okropną przyjaciółką, nie to co lyn" po czym zamknęła zaskoczonej Rory drzwi przed nosem i cicho zaszlochała na wspomnienie przyjaciela.

Cytaty ∆short story∆ ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz