Dwa odrębne światy [Porzucone]

Prolog

[Uruchamianie VR drive w trybie pełnego zanurzenia...]

[Uruchamianie gry...]

[Logowanie...]

[Zalogowano! Witaj z powrotem w World of Sword art!]

[Ładuje miejsce w którym się ostatnio wylogowano...]

[Załadowano! Obecna lokalizacja: Miasto początku. (1-20lvl)]

- Ahh, jak ja tęskniłam za tym miastem, pozwiedzam trochę może mnie jeszcze tutaj nie znają, skoro to początkowe lvl'e - pomyślałam, po czym zaczęłam się kierować w kierunku dzielnicy handlowej.

- Ej patrz, to przecież on! - inny gracz szepną do swojego rozmówcy, wskazując na mężczyznę rasy night elfa, ubranego w czarną legendarną zbroję której nikt inny jeszcze nie zdobył w tej grze.

- Kto? - zapytał.

- No przecież to 'Nameless'! Plotki głoszą, że jako pierwszy zrobił konto w tej grze, jako beta tester! - odpowiedział mu poirytowany gracz.

- On?! Co on by tutaj robił!? Przecież on ma 100lvl! - krzykną na tyle głośno, aby wszyscy w promieniu pięciuset metrów usłyszeli.

Niestety, przez to, zebrało się dużo gapiów którzy śledzili każdy ruch 'Nameless'.

'Nameless' to najbardziej znana postać w grze, niektóre pogłoski mówią nawet że dużo razy 'kontaktował' się z Game Masterem. Jest bardzo tajemniczy więc w okół niego jest zawsze sporo szumu i zamieszania. Ma najlepsze skill'e, jest najmocniejszym graczem w grze, posiada bardzo przystojny avatar night efla... lecz niestety w realu on to ona.

Po prostu 15-letnią Suzume denerwowało to, że we wszystkich grach MMORPG gracze-mężczyźni pomagali damskim avatarom (co nigdy nie było pewne, że są w realu dziewczynami).

Jak jej się udało mieć męski avatar pomimo tego, że jest dziewczyną? Przecież VR wykrywał płeć! Więc, to są tak zwane dobre kontakty, czytaj: brat jest Game masterem. Suzu cieszyło to, że w tej rodzinie nerdów komuś udało się zrobić grę, ba, na dodatek na VR!

Jaka Suzu jest w realu? Jest nerdem, po prostu mało zauważalnym nerdem. W prawie klasie nikt nie zwraca na nią uwagi, poza takim jednym typem, który lubił naprzykrzać się Suzume utrudniając jej życie, na dodatek nie obywa się bez komentarzy klasowej piękności na temat tego, jaka ona jest brzydka itd. Dziewczyna-nerd miała średnią figurę, nie była otyła, ani też chuda, po postu w sam raz jak to jej mówiła cała rodzina. Miała krótkie włosy koloru ciemny blond, szare oczy, idealny kształt twarzy który był niestety przykrywany przez luźne kosmyki włosów i okulary. Lubi grać w gry, czytać mangi, nie przepadała za yaoi ani tym podobnych. Właściwie jej ulubiony gatunek to fantastyka.

Dzisiaj postanowiła swoją postacią pozwiedzać Miasto Początku, ale nawet tam ją znają, a raczej jej męski, przystojny avatar (stworzyła go specjalnie, tak by był przystojny dla niej, lecz najwidoczniej nie był on przystojny tylko dla niej). Nie zważając na to, że jest śledzona wzrokiem przechadzała się po mieście początku, po jakimś czasie gapie zaczęli ją zaczepiać a damskie avatary szeptały między sobą rumieniąc się.

Ahh, jak ona lubiła zwodzić młode panny swoim wyglądem avatara, po prostu była typem sadysty, który czerpie zabawę z tego, że one nie wiedzą, że ich przepiękny, przystojny 'Nameless' jest dziewczyną.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Tak bardzo ten pomysł wpadł mi do głowy na lekcji historii kiedy myślałam o tym jak wrócę do domu to zagram w grę MMORPG :') To jest moje pierwsze opowiadanie, ale i tak przeczyta je tylko dwie osoby (Tak, mówię o tobie Ada i Ewa) ale jak ktoś inny to przeczyta to dziękuję :')

(Wcale nie wymyśliłam nazwy "World of Sword art" z połączenia 'World of warcraft' i 'Sword art online :'))

Avatar Suzume wyobrażam sobie mniej więcej tak: