Z wyczekiwaniem czekałam na dzień w którym pojadę na koncert moich idoli. Tak właśnie - Bars and Melody to moi idoli od 2 lat. Wreszcie miałam pieniądze na ich koncert i to w dodatku z m&g!
- Halo? - odebrałam telefon od mojej przyjaciółki Darcy.
- Ana?! Już jutro! - zapiszczała mi wprost do ucha. - pamiętaj, że będę u ciebie o 13 bo o 14:30 zaczyna sie m&g!
- Tak wiem Darc, nie musisz krzyczeć do słuchawki! - uświadomiłam dziewczynę, a następnie pogadałam z nią jeszcze godzinę.
- Dobra ja juz kończę, muszę sie umyć i wyspać przed jutrem. - oznajmiłam przyjaciółce, a ona potakiwała i zgodziła sie ze mną. Na końcu sie z nią pożegnałam i sie rozłączyła.
Zeszłam na dół do kuchni by zjeść kolacje. Zrobiłam sobie płatki, a następnie usiadłam i zaczęłam konsumpcje przy okazji oglądając Twittera.
- Leo i Charlie są już w moim mieście. - szepnęłam sama do siebie.
Skończyłam posiłek i umyłam naczynie, następnie skierowałam się do swojego pokoju i wzięłam piżamkę a później poszłam się wykąpać. Przecież trzeba jakoś wyglądać przy spotkaniu z idolami!
40 minut później byłam już umyta. W piżamie ze Spongebob'a skierowałam się do mojego pokoju. Zegarek wskazywał dopiero 20:55 więc wzięłam laptopa i przeglądałam różne portale typu tumblr.com lub Twitter. Przy okazji słuchałam piosenek bam.
Nawet nie zauważyłam kiedy była za dziesięć dziesiąta więc wyłączyłam laptopa i ustawiłam budzik w moim telefonie na 11:30. Położyłam się w łóżku i nawet nie pamiętam kiedy zasnęłam.~~~~~**~~~~~
Hejka, to mój pierwszy rozdział w nowym fanfick'u ;3 mam nadzieje, że Wam sie spodoba :))))
CZYTASZ
One Dance | bam
FanfictionGdzie fanka poznaje bliżej swoich idoli, a wszystko to dzięki M&G