Słuchajcie kochani!!!
To nie rozdział, ale nurtuje mnie od bardzo dawna pewna sprawa. Jak byłam mała, leciała taka bajka o (chyba) dzikim stadzie koni. Był tam jakiś wombat, kangur i jakieś inne zwierzęta. Nie umiem tłumaczyć. Bajka chyba Amerykańska, z lektorem.
Wiecie o jaki tytuł może chodzić?