Grecja 67/900) ul.Paryska Ateny. W końcu mogę napisać ten list. Wziełam kartke i ołowek do ręki kiedy usłyszałam głos ,,mamy" z dołu
-Iść już spać jest późno- zdanie zostało oschle wypowiedziane
-Ychhhhh. Czemu a już miałam pisać ten list -mówie sama do siebie
-No i co idziesz - zaczeła się denerwować
-Tak ,,mamo"- wypowiedziane z przymusu
Tak wogóle przed snem zastanawiałam się jak mówić na ,,mame" i ,,tate" ciocia wujek już nie wiem i wten sposób zasnełam.
**********************
Wstałam o 10 (była sobota) raczej zostałam obudzona bo Andrea do mnie dzwoniła chciała się spotkać. Kiedy zeszłam na dół na śniadanie zobaczyłam Bena w salonie teraz wiedziałam dlaczego moi ,,rodzice'' mnie nie ubudzili co zwykle robili ,chciałam z nimi porozmawiać jak mam do nich mówić .
-,,Maamoo"- zaciągnełam z przymusu chociaż sytuacja się uspokoiła
-Tak kochanie- jak zwykle troska
-Jak mam do was mówić-znów przymus
-Normalnie mamo tato- odpowiada zdziwiona
-Ok -odpowiedziałam obojetnie
-Aaa mamo idę do Adrei- powiedziałam choć mało mnie teraz obchodził ich zdanie
-Teraz o 10- trosskaaa (ostatnio nie lubię troskliwości mojej ,,mamy"
-Jest już 11 jest Ben i sama Andrea do mnie dzwoniła- powiedziałam z irytacją
-Dobrze wróć na obiad- nie no coś ty będą głodna chodziła
-Dobrzee. No to ide - jak ja kocham przymusowe odpowiedzi
-To idź -krzyknęła z obojętności widać że mój nastrój jej też się udziela. Mieszkanie rodziców Andrei odalone jest od mojego miejsca zamieszkania 30 min spacerem więc sięprzeszłam. Po dotarciu do celu i miłym przywitanie przez domowników poszłyśmy z moją przyjaciółką do jej pokoju
-Andrea muszę ci o czymś powiedzieć- mimo że przez większość mojej wypowiedzi leciały z moich oczu łzy to Andrea wysłuchała mnie A opowiedziałam jej o mamie , Grecji , o liście o dzisiejszym poranka (widać było że nie podoba jej się mój to myślenia )
-Weronika nie wiedziałam-mimo odrębności zdań współczuła mi
-Nic się nie stało-wypowiedziane ze łzami w oczach
-I co ty na to- zapytała z ciekawości
-W internecie znalazłam cały adres
-Będziesz pisać- krzyknęła z podekscytowania
-Pewnie już wczoraj chciałam pisać - ( nowo baaaa )
-Ale?- ciekawość
-Mama kazała mi spać- wypowiedziane ze śmiechem
-Chodź do mnie będziemy u mnie pisać
-Ok-krótko zwięźle i na temat
Pisaliśmy długo bardzo długo aż mama do mnie zadzwoniła na obiad ale tekst który napisałyśmy był krótki było w nim napisane to :
Kim jest?
Czy mogłę mieć z nią konktakt ?. No i oczywiście
Czy jest moją biologiczną matką ?
Oczywiście po obiedzie powiedziałam rodzicom o liście byli zadowoleni (dziwne ) powiedzieli że to dobry pomysł . Po obiedzie poszłam i wysłałam list kiedy wróciłam w domu . Mama siedziała na sofie i czytała książkę , tata podszedł do mnie i powiedział że Ben zostanie u nas na jakiś czas , a Ben( sarkazm wyczujcie to) oczywiście ma słuchawki na uszach w gra na laptopie. Co innego miał by robić. Poszłam do kuchni nakarmić Iryska i pobiegłam na góre ,gdy zobaczyłam....
************************
Hejko to znowu ja. Macie tu kolejny rozdział. Za błędy przepraszam . A jak chcecie wiedzieć co Weronika zobaczyła w pokoju wyczekiwajcie kolejnego rozdział . Papa😄😄😄
CZYTASZ
Córka Bogini Afrodyty
FantasyNormalne życie - myślała tak Weronika dopóki nie poznała prawdy. Jej życie się zmieniło o 180 stopni. Podróż przez cały świat uciekając przed prawdą i ciężką oraz piękna drogą do nowego i niezwykłego świata Dzięki wam #79 w Historyczne 25.10.2016 #...