XV Rozdział

2.3K 108 5
                                    

-Justin co teraz?!

-Obiecuję Ci, że nikt się o tym nie dowie... Zrobię wszystko co mogę.

-Dziękuję...-powiedziałam przytulając go.

-Scooter jedziemy do mnie...

-Ale... - zaczął Scooter

-Bez ale...- powiedział Justin, a on skinął tylko głową.

Jechaliśmy w ciszy, ja przytulona do Juss'a.

Nie wiem co się ze mną dzieje... Chyba zaczyna mi się podobać... STOP!!! JAK TO PODOBAĆ? - Pomyślałam...

-Jesteśmy...

-Ale to nie jest twoja willa

-Skarbie ja mam ich kilka...

-Eh....

Wysiadlam z samochodu i ruszyłam do drzwi... Justin wystukał numer i weszliśmy do środka.

-Co robimy?

-Zjemy coś?

-Em... Nie jestem głodna.

-Nic nie jadłas... - powiedział i wziął mnie w stylu panny młodej... - Jesteś leciutka jak piórko..

-Nie prawda- za przeczytam obrazu. - Jestem gruba.

-Nie prawda!

-Prawda!!!!

-To co dzisiaj jadłaś?

-Ja... Yyy...

-Justin, Alex chodźcie do mnie!! Natychmiast!!!

W szybkim tempie poszliśmy do salonu... Na kanapie siedział Scooter, a w telewizji leciały wiadomości... Ale zaraz... To JA!!!

Usiadłam na sofę i ze skupieniem oglądałam...

,, Znana gwiazda, Justin Bieber był widziany wczoraj dzisiaj ok. 16... Z nową dziewczyną... Jednak nie chcieli zdradzić, czy razem... Byli bardzo blisko siebie, a to moze cos oznaczac...

*Oczami Justin'a **

Znana gwiazda, Justin Bieber był widziany wczoraj dzisiaj ok. 16... Z nową dziewczyną... Jednak nie chcieli zdradzić, czy razem... Jednak byli bardzo blisko siebie, a to moze cos oznaczac...

Patrzylem na Alex, jej oczy zrobiły się wielkie, jej twarz była czerwona, a na twarzy widac było... Smutek...

Oto kilka zdjęć na potwierdzenie naszej tezy - powiedziała reporterka

Oto kilka zdjęć na potwierdzenie naszej tezy - powiedziała reporterka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Ale

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Ale... Ale jak... - Alex była cała zmieszana tą sytuacją...

-To paparazzi, mogą wszystko...

-Co oznacz wszystko? - zapytała się przestraszona.

-Będziesz u mnie mieszkać... Dobrze? Nie będziesz chodzić do szkoły, do puki ta fala się nie uspokoi.

-Ale co na to moja mama...

-Przeciez jest na delegacji tak? Narazie o niczym nie będzie wiedzieć... Tak?

-Dobrze...-powiedziała smutna.

-Alex? Popatrz na mnie... - podniosła głowę i spojrzała w moje oczy... Ona ma piękne oczy... Czekaj co? Nie nie, nie mogę sie w niej zakochać... Ona nic do mnie nie czuje - To dla twojego bezpieczeństwa... Oboje wiemy że nie chcesz być w telewizji...

-Ale...

-Ale?

-Boję sie, że oni nie przestaną... Niby to tylko media, ale jak moja mama się dowie to...

-Spokojnie... Chodź pójdziemy spać... Hmm?

-Okej... - poszliśmy na górę... Dałem jej bluzkę, a ona poszła do łazienki. Położyłem się na łóżko... Dziewczyna wyszła z łazienki, a ja wstałem...

-To twoje łóżko... Idę do siebie... Okej?

-Dobrze... - Już miałem wychodzić, ale jej głos mnie zatrzymał - Justin?

-Tak?

-Możesz spać ze mną?

-Dobrze. - powiedziałem i położyłem się koło niej.

Dziewczyna zasnęła, ale ja jakoś nie mogłem... Ciągle o niej myślałem... Jednak gdy się do niej przytuliłem, poczułem pewne połączenie... Ciepło... Uczucie... I po prostu zasnąłem...

------

JEDEN Z NAJWAŻNIEJSZYCH ROZDZIAŁÓW!!!!!!!!💓😘😘

We still have time ... / Fanfiction Justin BieberOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz