część 1

4.8K 319 270
                                    

Wszyscy nazywają mnie słonym ziemniakiem. Dlaczego? Jestem spokojna, tak jakby uważana za klasowego kujona. No ale cóż poradzić, uczę się bardzo dobrze. Jestem numerem jeden na całym uniwersytecie, ale to i tak nie czyni mnie ani trochę popularną.

Wygląd - najważniejszy w dzisiejszych czasach. Nawet jeśli jesteś na szczycie, bez dobrego wyglądu, jesteś nikim. Tak, mam styl, ale nie jest to całkiem "nowa" moda. Długie, proste brąz włosy i okulary, skinny jeans i zwykły t'shirt. Jestem tylko zwykłą studentką w porównaniu do tych pięknych pań, które ubierają krótkie sukienki pokazując przy tym pupę! Nawet zero ma większą wartość niż one.. Okej, przyznam, że jestem troszeczkę zazdrosna. Są to te dziewczyny, które chciałby mieć każdy chłopak. Ale to nie przeszkadza mi tak bardzo, tylko raz, że ja siedzę bezczynnie, kiedy one rozmawiają z Yoongi'm. Jedyne czego sobie życzę to naturalne iść i porozmawiać z nim. Minęły już prawie 4 lata, kiedy jestem w nim zakochana. Ahh..

Czy on wie?

Nie. On nawet nie wie, że istnieję! Jednostronna miłość zawsze będzie jednostronną miłością. Rzeczywistość jest taka smutna. Ale!.. Można nadal mieć nadzieję! Jeśli on mnie zauważy, umrę ze szczęścia. Nadal będę się modlić każdego wieczoru, żeby choć raz zerknął na mnie. Choć raz.. Proszę.

Przyjęcie w domu

Niespodziewanie moi rodzice zaprosili znajomych, nienawidzę tego. Ale nic nie mogę zrobić, ponieważ mieszkam pod ich dachem. Znajomi zaczęli pojawiać się jeden po drugim, w tym dzieci, może nawet w moim wieku, kto wie, nie zwracałam na to uwagi, nie chciałam brać w tym udziału. Po dzisiejszych zajęciach nie spotkałam Yoongi'ego na boisku, co było dziwne więc od razu wróciłam do domu. Prawie wszyscy byli na zewnątrz w ogrodzie, niektórzy pomagali tacie w rozpalaniu grilla, a niektórzy po prostu stali i rozmawiali między sobą.

- [Twoje imię]-ah, możesz pójść do kuchni i przynieś mi tacę, proszę? - zapytała moja mama.

- Pewnie. - odparłam cicho.

Umieściłam ostatnie ciastko na talerzu i skierowałam się w stronę domu. Doszłam do kuchni i wzięłam tacę z szafki. W domu nie było tak głośno, ponieważ wszyscy byli w ogrodzie, zatrzymałam się, chciałam chwilę odpocząć, ale musiałam wracać zanim mama przyjdzie po mnie. Zmierzałam właśnie ku otwarciu drzwi od salonu kiedy wpadłam na kogoś. Co za niezdara..

- Oh, przepraszam! - tłumaczyłam się.

Zrobiłam krótki łuk i chciałam spojrzeć na kogo wpadłam. Moje serce się zatrzymało. Min Yoongi stał tuż przed mną. Przez chwilę myślałam, że śnię. Ale kiedy Suga dziwnie na mnie spojrzał, zakryłam twarz tacą. Dlaczego?!

- Tak mi przykro. Przepraszam.. - jęknęłam cicho i odsunęłam się od niego spuszczając głowę.

- Hej? - odparł niskim, spokojnym głosem chłopak. Wyprostowałam się, ale nie odważyłam czegokolwiek powiedzieć.

- Tak, hej.. - wydusiłam z siebie.

- Mieszkasz tu? - zapytał rozglądając się po salonie.

- Tak, mieszkam. - odparłam zmieszana.

- Gdzie jest toaleta? - zapytał patrząc tylko na mnie.

- Korytarzem, drugie drzwi po lewej. - rozciągnęłam ramię na lewo, pokazując mu kierunek.

- Dzięki. - uśmiechnął się, ten jego uśmiech. Moja twarz była czerwona, a serce o mało nie wyskoczyło mi z klatki piersiowej.

Sugar Meets Salt - Min Yoongi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz