Zaczęłam konsumować hot-doga, pomińmy fakt iż większość sali patczyła się mnie zachłannym wzrokiem , a zwłaszcza pewne grono pedofilskie... Znaczy pedagogiczne i kudłacz. Pobliskie dzrewa sie poruszyły niby tańcząc striptiz, a ja patrzylam na nie z fascynacją. Po chwili do sali wkroczył ten nieziemsko pszystojny i z pięknym boilerem na bebechu Neville Lomgbottom. Hot Dog od razu wypadł mi z ręki gdy zobaczyłam jego zapowietrzony boiler. Niemogłam oderwać wzroku od niego, gdy idzie i płynnymi ruchami zatacza się niczym Snape po dwóch flaszkach.
- To chyba twoje - Powiedział swoim kobiecym i zachrypnientym od jadalnia mandragor głosem. Jego żółte zęby idealnie wpasowywały się w gwiazdy na suficie Hogwartu. Może to dlatego że po naszej ostatniej lekcji latania na Filchu, została tam dziura jak u Hermiony w majtkach po akcji z Ronem.
- Dziękuję Ci mój książę - i podał mi parówke a bułka poruszała się w stronę Dumbledora. nikt nie wie co in z nią będzie robił i co z nią było nie tak....Poczułam się jak w Kopciuszku. Miałam ochotę założyć tą parówke na nogę jako but. ale Luna powstrzymała mnie wbijając mi nóż w rękę.
-Nic ci nie jest?!? - Krzyknęła cała sala, ale ja nie wiedziałam o co im chodzi, przecież Neville był taki BOSKI 😍😍😍!!!
-Tak, wszystko w najlepszym porządku...- Westchnęłam rozmarzona...
-Może pójdziemy do mojego gabinetu panno Staff... Przyda się pani opieka. - Uśmiechnął się miło profesor Snape, aż szkoda było mi odmówić...
CZYTASZ
Ty I Nevil Longbottom
FanfictionStałam właśnie na schodach przy Wielkiej Sali kiedy zobaczyłam go... Był taki nieziemsko przystojny, że aż zaczęłam się się slinić. Gdy przechodził obok uśmiechnął się do mnie, ukazując swoje idealnie proste zęby, a ja jebłam głową w futryne, wywoł...