Prolog

1.5K 119 19
                                    

-Nie wierze! No po prostu nie mogę w to uwierzyć, jak ja go dorwę to...

-Spokojnie to tylko zwykła wprowadzka Dai.

Jasper, mój brat przewrócił oczami i uśmiechnął się do mnie półgębkiem. Z przyzwyczajenia potarłam medalion na szyji. Robię tak zawsze gdy się denerwuje. Mam co od mamy.

-Ale...

-Daj spokój, wujek też ma prawo ułożyć sobie życie. Skoro chcę , żeby do JEGO domu wprowadziła się JEGO narzyczona z jej synem no to w czym problem?

Dał specjalny nacisk na słowa jego.

Ich..nie chcę, żeby ktoś się tu wprowadzał. Jest dobrze tak jak było....

-No dobra, ale nie zamierzam się z nim niczym dzielić.

Wysyczałam i założyłam ręce na piersi jak obrażona nastolatka.

Jas'e spojrzał na mnie jak na idiotkę i wyszedł z mojego pokoju...

***

-Cersei to moje przybrane dzieci, Daian'a i Jasper.

Przedstawił nas wujek jakiejś babce, która teraz siedziała w salonie popijając kawę. Obok niej siedział jej synalek .

Przystojniak, brałabym tu i teraz. Tylko ciekawe, czy charakter ma spoko..oby nie jakaś ciota.

Cofnąć czas Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz