Był to spokojny dzień lecz, zawsze ,, Ktoś'' musi go zniszczyć . Drzwi do posiadłości Phantomhive otworzyły się z hukiem a do środka wpadł czerwonowłosy Shinigami
-BASSY!. Krzyknął po czym rzucił się na lokaja lecz, ten uchylił się przez co Grell, Bo tak miał na imię prześladowca Lokaja, uderzył w ścianę{ Biedak....}
-No Ała! Sebuś dlaczego? I zaczął jęczeć.Po chwili wstał po czym wolnym krokiem zbliżał się do demona .
-Bassy~ Wiem ,że mnie kochasz ~ Nasza Miłość jest niczym Romeo i Julia~~. Powiedział po czym rozpłynął się w swoich ,,Dzikich'' rozmyślaniach. Lokaj Uśmiechnął się po czym chwycił Czerwonowłosego i wyrzucił go
- Jaaaaa Wrócę!~ Zdążył jeszcze puścić oczko.
JESZCZE TEGO DNIA ~~
Tego dnia Ciel był Marudny { Jak Baba z Okresem} Więc zażyczył sobie Ciasto ze świeżymi Truskawkami , Więc Sebastian musiał je przygotować . Ciasto było prawie gotowe gdyby nie Dźwięk tłuczonego szkła , Jedna osoba mogła tak zrobić
- Mey- Lin. Powiedział Sebastian patrząc na nią wzrokiem ,, Zaraz Zginiesz'' { To Jest mój wzrok gdy Natalka powie coś czego nie powinna]
- Prze-Przepraszam Panie Sebastianie!. Powiedziała pokojówka. - To był przypadek no bo czerwonowłosy shinigami cię szuka i wpadł na mnie i wywróciłam się!. { Powiedzieć wam historie? Okej! * zaczyna mówić dziwną historie* * Wpada Grell* * Zatyka twarz Autorce zostawiając notkę ,, Cisza Dzienna''}
-Grell?. Ledwo co powiedział jego imię on rzucił się na niego.
~~ Bassy!~~ Ja tak łatwo nie odpuszczę ~~
- Właśnie widzę . Powiedział zmęczony zachowaniem Mrocznego Żniwiarza.Po chwili odszedł podać Paniczowi ciasto.
Jeszcze tego dnia
Demon już ledwo wytrzymywał zachowanie czerwonowłosego
- Dobra , Koniec tego . Powiedział po czym lekko musnął jego usta .Po czym wyszedł do ogrody zostawiają Grella z Krwotokiem nosa.