Piatek 16 wrzesnia ,
Dzis rano wyjadkowo obudzila mnie magda umowilismy sie przed moim domem aby razem isc do szkoly. Po pieciu minutach nareszcie wyszlem z lozka szybkim krokiem podazylem w strone lazienki aby wziasc szybki prysznic. Po zejsciu na dol juz czekalo na mnie śniadanie. Po chwili wyslem z domu w drodze do szkoly doszla do mnie moja dziewczyna Magda. Po wejsciu do klasy przyrodniczej podeszlem do stolika antka i bartka umowilismy sie na sate parku. Po chwili naszej rozmowy weszla pani profeson zybcik. Po czterdiestu pieciu minutach nudnej lekcji uslyszelismy wymarzony dzwonek na przerwe nastepna lekcja na naszym planie byla religia siostra wieteoicz zachorobala mielismy miec plastyke. Lekcje sonczyly sie o godzinie 15:00 szybkim krokiem podazylem w strone mojego domu. W salonie czkali juz na mnie rodzice rzucilem torbe w korytarzu i udalem sie na gore przyszli rodzice do mojego pokoju w pierwszej kwili nie wiedzialem o co chodzi oznajmili mi oni ze w ten weekend pojade do babci. Nie zgodzilem sie na to poniewaz na jutro mialem juz plany.
***************************
Na tym koncze ten dzial