2

8 1 0
                                    

Po rozpakowaniu, postanowiłam zwiedzić okolice. Nagle usłyszałam powiadomienie smsa. Wzięłam telefon do ręki i zobaczyłam Nowa wiadomość od: Adam😘😍😎. Otworzyłam zatem wiadomość:
-Hej Olivia😄
-Witaj Adamie😏
-Jak tam?
-A spoko,właśnie się rozpakowalam i wychodzę teraz zwiedzić okolice
-Gdzie jechałaś?
-A no tak, zapomniałam Ci powiedzieć
-Ale co
-Przeprowadziłam się, teraz mamy tylko 30 min drogi do siebie
-Coo? Jak mogłaś mi o tym nie powiedzieć?!
-Przepraszam 😔😘
-Nie masz za co😘 ważne że mamy do siebie bliżej 😁
-Nom😘
-To kiedy się spotkamy?
-Jeszcze niewiem, napiszę Ci potem jak wrócę do domu, ok?
-Oki😙

Po zablokowaniu telefonu i schowaniu go do kieszeni, poczułam uderzenie, po chwili zorientowałam się,że leżę na ziemi
-O jejku, przepraszam, nic ci nie jest? - Usłyszałam kobiecy głosik, w którym można było wyczuć troskę
-Nie, nic się nie stało -uśmiechnęłam się do dziewczyny o niebieskich oczach, która pomogła mi wstać.
-Napewno? -Zapytała ponownie
-Raczej tak
-A tak wogóle jestem Ania, Ania Miller
-Olivia Smith
-Czemu cię tu nigdy nie widziałam?
-Ponieważ dopiero się przeprowadziłam
-Aa, no to wszystko tłumaczy. Chcesz iść ze mną? Poznam cię z moją paczką
-Sama niewiem
-No chodź, będzie fajnie
-Eh, no dobra, pójdę, ale za nie długo muszę być w domu.
-No okey.

*pięć minut później*

-Skoro się tu dopiero przeprowadziłaś, to do jakiej szkoły będziesz chodzić? -Zapytała Ania
-Do High Scholl of Los Angeles
-Naprawdę?
-Tak
-Ja tam chodzę. To jutro jest twój pierwszy dzień?
-Mh - przytaknęłam
-Ciekawe do jakiej klasy cię przydzielą
-Dla mnie to jest chyba obojętne -odpowiedziałam, ale chyba mnie nie usłyszała, ponieważ pobiegła do grupy osób siedzącej na ławce i się z nimi przywitała.
-Co to za sztywniara przyszła z tobą?
-Alex, proszę, skończ
-No ale mówię prawdę, jakby nie była sztywna to by tu też podbiegła- Jakim trzeba być idiotą, żeby oceniać po tym, że ktoś nie pobiegł do obcych osób i żeby tak kogoś nazywać. Ania spojrzała na Alexa (bo chyba tak miał na imię) z złą miną żeby przeprosił, co po chwili się stało
-Jak masz na imię? - Odezwała się dziewczyna w długich, kręconych blond włosach o niebieskich oczach
-Ja... Em...
-Nie wiesz jak masz na imię?- Zapytał Alex po czym zaczął się śmiać
-Podeszłam bliżej Ani i powiedziałam że muszę się już zbierać.
-Okey, odprowadze cię- powiedziała ze smutną miną


Never Say NeverOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz