#1 Wstęp

837 50 7
                                    



- Nie wygląda to dobrze. - stwierdziłam. Blondyn tylko pokiwał głową na nie. - Myślę, że jest okej. - odpowiedział rozglądając się. Wzruszyłam ramionami i usiadłam na ławce, a Yuri obok mnie. Siedzieliśmy tak chwilę rozglądając się po przygotowanej na urodziny sali. Mój kolega spojrzał na czarny zegarek na jego ręce. Nie był zadowolony. - Wiesz... Zaraz mam zaj.... - nie dałam mu skończyć. Dobrze widziałam o co mu chodzi. - Tak, wiem. Idź, ale potem daj znać, okej? - powiedziałam, wstając z ławki. Yuri uśmiechnął się lekko, po czym wyszedł.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    Rosy ~
Miło to wspominać. Te czasy, gdy ten dupek był dla mnie choć trochę miły. Minęło kilka lat, a razem z czasem minęła nasza przyjaźń, zaś z przyjaźnią szacunek i uprzejmość. Nie wiem, może ta blond królewna ma krótką pamięć, bo ja te chwile pamiętam. A tak propo, to jestem Rosy. Prowadzę ten pamiętnik, bo gdzieś muszę się sobą pochwalić, co nie? Jeśli chodzi o mój wygląd, to mam brązowe oczy i blond włosy z czerwonym pasemkiem na grzywce, która zasłania mi całe lewe oko. A jeśli zaś chodzi o mój ubiór, to kocham moją białą, zapinaną bluzę z czarnym, brokatowym kapturem który ubieram zawsze, ma on na sobie małe, białe serce. Mam też T-shirt o kolorze czarnym, z koroną na środku, pod którą jest napis "Koronę mogę mieć wszędzie, bo nawet gdy jej nie widać, ludzie wiedzą że jestem ważna.", kocham ten tekst, bo jest o mnie. Raz nawet kupiłam temu głupiemu blondynkowi okulary, bo nie widział że nie dosięga mi do kolan. Oczywiście zaczął się drzeć, czego się po nim spodziewałam. Wracając do ubioru, kocham nosić moje czarne, dziurawe jeansy. Bo tak. Nigdy nie nosze kolorowych skarpetek, bo boje się że zafarbują mi nogi. Taak... Głupie ale szczere. Nigdy też nie miałam jednej pary na sobie. Zawsze moje skarpeciochy są porządnie wymieszane.
Kocham jeździć na łyżwach. Tańcem wyrażam swoją opinię i pokazuje emocje...  a jeżdżeniem wyżywam się na  lodzie bo jestem wredna i biję lód. Heh... No i jutro o 9:45 mam pierwszy dzień z moim nowym trenerem. Nie wiem jak z nim wytrzymam. Lubię jego styl tańca, jest on bardzo wyjątkowy i zaskakujący. Za to nie lubię mojego przyszłego towarzysza, a bardziej towarzyszy - dwóch idiotów, czyli Yuri z Japonii i Yuri z Rosji! Super nie? Zabije się. Na tę chwilę kończę. Narka!


380 słow nie licząc tego co tu jest napisanee ^^ Bo to wstęp, to krótko... Następnym razem będzie to długie i na pewno ciekawsze. Od razu mówię, okładka by: ja XD  Pierwsza taka poważniejsza książka, bo to anime jest cudne (^ω^)

Korona Ci z głowy nie spadnie! /Yuri!!! On Ice/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz