Po pokonaniu Norberta bohaterowie udali się dalej eksplorować świątynię w poszukiwaniu starożytnego toporu wikinga.
-Przeprawa nie będzie
zbyt łatwa- Rzekł Bóg gry.
-To niestety prawda-odparł
Minion Andrzej.
Po przejściu przez ogromne dębowe drzwi pokryte lakierobejcą wojownicy znaleźli się w marmurowej komnacie pokrytej przeróżnymi gobelinami i freskami przedstawiającymi króla challengerów- Nervę Nagle bohaterom zastąpił drogę tajemniczy mężczyzna osłonięty czarnym płaszczem.
-Czego szukacie w świątyni podpierdalAtora? Wstęp mają tu tylko challengerzy!! Gdzie był Norbert?!
-Pragniemy odnaleźć topór wikinga zabrany nam przez challengerów-rzekł ze spokojem Minion Andrzej.
-A Norbert zapadł przed chwilą w wieczny sen. -dodał
Miszcz Flesza.
-Tego już kurwa za wiele!!!
Chłopaki! Chodźcie! Trzeba tu kogoś wyjaśnić!
Wtem zza fresku wyłoniło się 4 tajemniczych mężczyzn.
-A więc to wy! -krzyknął Bóg
-Tak to my! Rzekł ten pierwszy gdy wtem zdjął kaptur razem z jego towarzyszami i to byli oni. Starożytni wojownicy, którzy żeby jebać bejcą nie myli się od dwudziestu lat. Niepowstrzymani konstruktorzy budowli
5 sposobów na......
Ich ekipa to :
Łysy z brazzers, Sraczi, Prymus, Abi Dabi i Sztabson.Minion Andrzej stanął do walki przeciwko Sracziemu oraz Prymusowi. Prymus rzucił się na Miniona i zranił
go w udo. W odwecie hilary
dostał na ryj trzy sierpowe i kopniaka w KUTASA.
(którego biedak nie miał:'0 )
Sraczi nawet się nie odwrócił a dostał takiego kopa z półobrotu że sam chuck noris
byłby w chuj dumny z Andrzeja. Naprzeciw mistrza flesza stanął Abi Dabi wymaChując nunczako.
- Pal się koniu KURWAAA!!!!
Krzyknął mistrz flesza a po tych słowach spikował Abi Dabiego. Chłopak nie miał szans. W dwie sekundy zostały z niego tylko krew i kości. Z pięciu wojowników zostało już tylko dwóch. Sztabson i Łysy z brazzers już mieli uciekać gdy przed nich wstąpił Bóg Gry.
-Myśleliście że wyjdzie to wam na sucho?! Z brązem się nie zaczyna bo później można dostać ostry WPIERDOL przez duże W . Poczym wyjął miotacz ognia i spalił sprzymierzeńców dredziarza.
Po pokonaniu tak zwanych
"Sprzymierzeńców bejcy"
Minion Andrzej, Bóg Gry oraz Mistrz flesza udali się w dalsze poszukiwania artefaktu.Koniec 4 rozdziału
CZYTASZ
Przygody Bronzów
FantasyPełna akcji humoru oraz fantasy opowieść o Minionie Andrzeju i Bogu Gry