*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*.*
Pokój Misty był pełen symetrii i kontrastów. Dwie ściany były niebieskie a pozostałe (dwie) żółte. Szafa była dwudzwiowa, z czego jedna strona była czarna a druga biała. Dywan tak jakby przecięty po przekontnej zielono-różowy. Biórko biało-czarne, jak i komoda oraz regał na ułożone kolorystycznie książki. Wzdłuż jednej ze ścian stało duże łóżko pomiędzy dwoma stolikami jednym czarnym, drugim białym. W czerwono-seledynowej pościeli spała Misty.
Obudziła się. Za oknem ujrzała szarego motyla. Wstała i poszła do łazienki wziąść szybki prysznic i ubrać się. Zeszła na dół do kremowo brązowej, nowocześnie użadzonej kuchni, gdzie napotkała matkę. Ciemnowłosa kobieta o piwnych oczach krzątała się po kuchni robiąc naleśniki z truskawkami.
Misty kochała truskawki
-Hej Mamo
-Witaj kochanie. Naleśnika?
- Poproszę.
-Tylko jedz szybko bo się zpuźnisz pierwszego dnia szkoły.
-Wczoraj był pierszy.
-To sie nie liczy, to była tylko akademia
-Heh. Okej, już wcinam.
Misty zjadła w pośpiechu i pobiegła na autobus. Nie lubiła nim jeździć... ogólnie nie lubiła spalin, pojazdów, miejskiego zgiełku. Wolała parki, lasy, zwierzęta, świeże powietrze... Ogólnie naturę.Dotarła równo z dzwonkiem pod klasę. Pierwsza godzina-to wychowawcza. Usiadła na swoim starym miejscu obok Alexa, jej najlepszego przyjaciela. Miał on zielone oczy i bląd, prawie białe włosy sięgające za uszy. Ubierał się często w niebieskie dżinsy i jasne bluzki. Lubił w-f, ale nie był jakimś hojrakiem co się chwali mięśniami, które napewno posiadał. Był miły i uprzejmy. Chyba nigdy nikogo nie obraził. Miał piękny uśmiech, ale ten najpiękniejszy przesyłał tylko jej. Przy nim czuła się bezpiecznie. Biła od niego zieleń, gdy chodzili po lekcjach do zacienionego parku wydawało się że był żywszy, szczęśliwszy.
Misty wiedziała że może z nim rozmawiać o wszystkim i o niczym.Pani zaczęła lekcję od przesadzania. Rozdzieliła Misty z przyjacielem, który musiał usiąść dwie ławki w tył za nią z jakimś nowym.
Doniej zaś przydzieliła czarnowłosego bruneta [ nie pytajcie... nito czarne ni to brąz ] . Oczy miał ciemnofioletowe, magnetyzujące ale i tak jakby zimne. Ubrany był w czarne rurki, szarą bluzkę z krukiem, oraz Bluzę takiego samego koloru jak spodnie.
-Hej jestem Misty, a ty? - Dziewczyna uśmiechnęła się promiennie
-Max - odparł chłodno
- Jesteś nowy? Może cię oprowadzić?- zaproponowała
-Nie dzięki. Poradzę sobie- powiedział tym samym tonem
Misty zauważyła, że chłopak nie daży jej sympatią, mimo, że nawet jej niezna. Wkużyło ją to i jednocześnie smuciło.
Gdy ponownie na niego zerknęła, gapił się na nią nie zdradzając mimiką tważy swoich odczuć. Co ją speszyło. Następnie wrócił do słuchania nauczycielki.#.#.#.#.#.#.#.#.#.#.
Po lekcjach szła jak zwykle przez park z Alexem. On tak jak i ona nie wydawał się jakiś strasznie szczęśliwy. Idąc koło jakichś gęstych krzaków usłyszała powarkiwanie.
Wielki pies wyszedł zza krzaków i zagrodził im przejście. Był chyba cały czarny lecz połyskiwał też kolorami tęczy, jakgdyby od futra niczym od szkła rozszczepiało i odbijało się światło. Był futrzasty a przedewszystkim wielki. Stojąc na czterech łapach spokojnie sięgał jej do lini bioder. Jego oczy wydawały się dziewczynie dziwnie znajome, jakby kiedyś je już gdzieś widziała.
Psowaty zawarczał na blondyna.
Alex wymamrotał coś pod nosem a jego oczy w dziwny sposób chwilowo zabłysły
Patrzyli na siebie kilka sekund. Zwierz zawył i ponownie znikną w gęstwinie krzewów.-Cc..co to.. było?
-Eeee pies?
-Allle taki wielki ?!
-Może na sterydach? - zażartował a ona się uśmiechnęła=============================
Oto i pierwszy rozdział.
Mam nadzieję, że ktoś zechce to coś przeczytać.
Wiem... lipny [ użalam się nad sobą oraz swą marną twórczością ]
Podsuwajcie mi pomysły do kolejnych rozdziałów, będę się czuć zobowiązana [wdzięczna itd.]Mem: Boku no Armin XD
CZYTASZ
Magiczny Jeleń
FantasyTa opowieść będzie o..... jeszcze nwm, kompletna prowizorka ale musi być tam JELEŃ. Bochaterka, która znajdzie się w dziwnej krajinie. Magiczne istoty. Napewno jakaś LOVE STORY No to ten.... zapraszam do czytania ;)