Gdy usiedli przy stoliku z herbatą zapadła niezręczna cisza. By to przerwać Max szukał jakiegokolwiek tematu. Jednak trudno było go znaleźć, gdy tajmnicza nieznajoma świdrowała go wzrokiem w oczekiwaniu na cokolwiek. W końcu zdobył się na pytanie:
-Słodzisz herbatę?
Dziewczyna popatrzyła na niego jak na idiotę, dopijając ostatni łyk ciepłego płynu. Odstawiła szklankę i odpowiedziała pytaniem na pytanie:
-Jakie to ma znaczenie?
-W zasadzie... to żadne...ale no...
-Rose-uśmiechnęła się z politowaniem i wyciągnęła rękę. Chłopakowi ulżyło:
-Max-odpowiedział ściskając dłoń dziewczyny, a czując że napięcie między nimi zniknęło, zapytał:
-A co sprowadza Cię do naszego uroczego miasteczka?
Dziewczyna zamyślona odpowiedziała:
-Dobra, słuchaj, bo powiem moją słodką historię tylko raz.
-Yyy, no dobra...

CZYTASZ
Inni-żywioły
RandomPo długich latach dobrobytu, nastały mroczne czasy na Ziemi. Z powodu klęsk żywiołowych wszystko wali się na głowę. Dosłownie. Nagle pojawiają się ,,inni"- władcy żywiołów. Jednak nie tak wyobrażali ich sobie obywatele...