Dzisiaj ważny dla mnie dzień. Ogólnokrajowe zawody taneczne . Ja występuje z moją wspaniałą grupą taneczną i solo . Mam nadzieję, że pójdzie mi dobrze... Bardzo się stresuję . Mam szczęście, że w grupie mam dużo przyjaciółek . Zawsze kiedy zjada mnie stres pomagają mi się z nim uporać . Chociaż dzisiaj jest lepiej . Ochłonęłam myśli i z mętlikiem w głowie wstałam z łóżka . Ubrałam biała koszulkę i bluzę z nazwą zespołu . Na dworze było siedemnaście stopni, więc ubrałam czarne legginsy. Wzięłam wcześniej naszykowaną torbę ze strojem i innymi potrzebnymi rzeczami . Szybko zeszłam na dół, gdzie przy stole siedzieli moi rodzice i siostra . Mama ma na imię Ewa i posiada niezwykłą urodę . Ma brązowe, lekko falowanie włosy i zgrabne ciało . Niebieskie oczy i pełne usta tylko podkreślały jej urodę . Nie była bardzo wysoka. Jednak widać było, że nie jest młoda, choć bardzo dobrze się trzymała . Tata natomiast ma wysoki wzrost, opaloną cerę i również brązowe siostry . To po rodzicach odziedziczyłam wygląd . Moja siostra, tak jak cała rodzina miała brązowe włosy i podobną do innych urodę, tyle tylko , że jej oczy są szare . Przywitałam się z rodzicami i zasiadłam do stołu . Szybko zjadłam jajecznicę i tosty z pomidorami .
- Mamo, podwieziesz mnie na zbiórkę ? - spytałam . Robiłam się już trochę nerwowa, bo za 20 minut musiałam być na miejscu .
- Jasne tylko się pośpiesz . - powiedziała moja mama . - A Wiktoria też jedzie ?
- Yhym .
- A kiedy ja pojadę ? - spytała moja siostra .
- Za niedługo. - powiedziałam - Z tego co wiem za dwa tygodnie .
- To super !! Mamo, a jaki plecak zabiorę ? - spytała podekscytowana .
- Porozmawiamy o tym później kochanie .
- Ja idę, pa - powiedział mój tata i każdego przytulił na pożegnanie . Dzisiaj bardzo się spieszył i był jakiś nieobecny .
- Ja idę się szykować . - pobiegłam szybko na górę i umyłam zęby .
****
Wraz z koleżankami weszłam na scenę . Widownia była ogromna, na widowni siedziało kilkaset osób, a oceniali najlepsi choreografowie w kraju . Musiało nam się udać . Stanęłam na swoim miejscu i gdy rozbrzmiała muzyka zaczęłam tańczyć . Byłam bardzo skupiona, żeby na nikogo nie wpaść . Wokół mnie bardzo dużo się działo, a nie ukrywam, że układ do łatwych nie należał . Po kilku szachownicach nastąpiło podnoszenie . Mnie . W szpagacie . Odetchnęłam i złapałam się za ręce Oli, która uśmiechnęła się do mnie uspokajająco . W końcu znalazłam się w powietrzu i puszczając się na chwile pomachał do widowni, potem zrobiłam przejście i zeszłam . Najtrudniejsza część za mną . Potem były już tylko przekątne, piruety i inne mniejsze podnoszenia . Po skończonym występie ukłoniłyśmy się i zbiegłyśmy ze sceny połowa zespołu ruszyła szybko do szatni, aby przygotować się do solówek, które zaczynaja się za 25 minut . Myślałam, że zdążę jeszcze poćwiczyć, ale zdaje się, że nie . Zmykam makijaż z twarzy, jakoż, że nasz układ był o ptakach na twarzy miałam jakieś bajkowe kreski i zawijasy . Moje solo było o marzeniach . Kostium składał się z białych body i kolorowej spódniczki . Zrobiłam makijaż z użyciem brokatu . Po chwili usłyszałam głos Darii :- Marta ! Chodź szybko mi pomóc ! Ja występuje pierwsza !
- Już idę. - westchnęłam i skierowałam się w jej stronę .Szybko uczesałam dziewczynę w warkocza i pomogłam zrobić makijaż. Poinformowałyśmy nasze pozostałe koleżanki, że idziemy na scenę i podeszłyśmy do naszej nauczycielki, żeby ją również o tym poinformować . Od razu gdy weszłyśmy na wielką halę taneczną od strony sceny przez głośniki rozniósł się głos
- A o to przed państwem Ola Marcińska !
Moja przyjaciółka wzięła głęboki wdech i skierowała się na scenę . Pomachałam do niej, a ona uśmiechnęła się i zaczęła tańczyć . Była świetną tancerką . Po skończonym występie ukłoniła się i zgrabnie zeszła ze sceny . Zaczęłam energicznie bić brawo . Naprawdę dobrze jej poszło . Teraz usłyszałam swoje imię i nazwisko z głośników .
- Trzymaj za mnie kciuki . - szepnęłam do Oli i Ewy, które stały obok mnie .
- Jasne ! Pójdzie ci świetnie ! - przytuliły mnie .
- Czy jest Marta Mączyńska ? - rozniósł się głos .
- Już biegnę ! - krzyknęłam, ale i tak nie było mnie słychać pośród tego zgiełku .
Weszłam na scenę, a organizator zgromił mnie wzrokiem. Odetchnęłam i zajęłam swoje miejsce . Zaczęłam tańczyć . Po skończonym występie byłam z siebie bardzo zadowolona, ani razu się nie pomyliłam, a nawet dodałam coś od siebie . Ukłoniłam się na brawa i zeszłam ze sceny . Od razu podbiegłam do przyjaciółek .- Nie mam z tobą szans! - jęknęła Ola .
- Nie przesadzaj... Byłaś świetna ! - zaśmiałam się.
- Tylko się nie zdziw jak zajmiesz 1 miejsce.
- Raczej mało prawdopodobne... - westchnęłam.***********
To koniec rozdziału ❤️
Narazie rozdziały są bardzo krótkie, ale będą coraz dłuższe 😉
Dziękuje wszystkim, którzy przeczytali początek tej książki 😘 Jeśli ktoś ma jakieś zastrzeżenia to niech napisze w komentarzach ❤️💕 Bardzo mi to pomoże 😍P.S. Wiem, że miał być rozdział po komentarzu, ale wyświetlenia zmotywowały mnie do działania ❤️
Jeśli tu jesteś daj gwiazdkę 🌟 i skomentuj 💬 napisz co mogłabym poprawić .
Dziękuje 😘Julia💕
YOU ARE READING
Dancer
Teen FictionOpowiadanie o 12-letniej Marcie i jej pasji. Dziewczyna jest w 6 klasie, ma przyjaciółki jak normalna nastolatka . Mieszka w Warszawie i zastanawia się nad założeniem kanału na yt . Uwielbia tańczyć , w szkole ma dobre oceny . Mieszka z rodzicami i...