Mam na imię Olivia jestem pyskatą, niezrównoważoną 16-latką, z którą lepiej nie zadzierać, a za razem uczennicą z wzorowymi ocenami, mam długie, naturalnie proste, niefarbowane blond włosy do pasa, jestem szczupła i dość wysoka 177 mówi sam za siebie. Trenuje kickboxing i tańczę pole dance, jestem uzależniona od siłowni, to jest moje ulubione miejsce, w którym wyładowuje zła energię. Wraz z rodzicami przeprowadziłam się z Polski do USA w wieku 10lat, ze względu na ich pracę, prowadzą ogromną korporację rozwijającą się na całym świecie. Średnio co 2lata przeprowadzaliśmy się do innego miasta, teraz jestem, a w zasadzie byłam w Hollywood, w tym momencie lecę samolotem do LA. Czy się cieszę? Sama nie wiem, przywykłam do tego, ale zawsze szkoda mi zostawiać znajomych, jednak z każdą przeprowadzką, przeprowadza się ze mną mój najlepszy przyjaciel- Harry. Jest w moim wieku, nieziemsko przystojnym chłopakiem, ale niestety jest gejem, za to dogadujemy się świetnie.
Co do mnie to biorę udział w nielegalnych wyścigach od ponad roku, jeżdżę motorem, szczerze jestem i zawsze byłam w tym najlepsza, moi rodzice nie maja do tego większych pretensji, bo nigdy nie miałam tzw. przypału. Chodzę na imprezy wraz z Harrym, mam silną głowę i trafiam do domu o własnych siłach, i w miarę trzeźwo myślącym umysłem. Nie mam problemu z zawieraniem znajomości, ale zawsze jest ktoś kto potrafi mi zajść za skórę, a wtedy nie jestem taka miła jak zwykle.
Ciekawa jestem jak potoczy się moje życie w LA.Hej Wszystkim! To moje pierwsze opowiadanie, które piszę, mam nadzieję, że Wam się spodoba. Nie jestem dobrą polonistką, więc przepraszam za błędy jeżeli jakieś się pojawią. Prolog już za Nami i zapraszam na następne rozdziały ;)
YOU ARE READING
Good and bad is dangerous
Teen Fiction16-letnia Olivia wraz z rodzicami przeprowadza się do LA, gdzie spotyka w szkole bad boya-Zayna Milika, u którego wzbudza niemałe zainteresowanie, jednak nie ulega mu tak łatwo, a zaczyna w zasadzie toczyć wojnę, jak długo wytrzyma? Kto w końcu uleg...