Z ciemności zaczęła wyłaniać się pewna postać. Niewidoczna, skryta pod wielkim kapturem. W ręku dzierżyła maczetę.
Catherine, młoda dziewczyna o cudownych blond włosach. Obdarzona duża siłą i wytrzymałością, była jednym z najsłynniejszych stalkerów w swojej części metra. Mieszkała w sporawym namiocie mając do swojej dyspozycji nawet żarówkę i półkę na książki. Taki dobrobyt posiadali tylko niektórzy z dzisiejszej ludności.
Myśli wypełniały jej głowę. Jest rok 2036, a z powodu katastrofy musi ukrywać się pod ziemią już 23 lata. Gdyby tylko ludzie nie toczyli tak idiotycznych wojen... ręka Catherine automatycznie przysunęła się do paska. Za paskiem miała rewolwer, a wewnątrz jedyny nabój o kalibrze 36mm. Kolejny raz miała ochotę odebrać sobie życie.
Ale oto zbliżała się do swojej ojczystej stacji. Malpasse - bo tak się nazywała ta stacja, niegdyś jeszcze pełna mieszkańców Marsylii - zaczęło objawiać pierwsze poświaty wielkich ognisk pogranicznych. Odsunęła rękę i chwyciła mocniej maczetę. Zbliżała się do stacji.
- Czego tu szukasz wędrowcze? - została zapytana na posterunku pogranicznym.
- Tyle lat mija, Lazare, a Ty nadal nie rozpoznajesz swojej przyjaciółki - odpowiedziała mu dziewczyna.
- Rozkazy z góry są świętością - odparł jej po czym od razu przepuścił.
Kobieta weszła na stację. Rozejrzała się krótko, spróbowała otrząść ze złych myśli i ruszyła w kierunku lewej strony peronu. Zaczęła sobie lekko nucić:
Znajdę w końcu świat,
Znajdę w końcu grunt,
Znajdę gdzie rzuciłam kwiat,
Odzyskam cały dar.
CZYTASZ
La Ile Du Capitole
Science FictionHistoria inspirowana serią "Metro 2033", opowiadająca historię Catherine usiłującej znaleźć szczęście w tym nowym, niepojętym świecie.