02

3.1K 51 12
                                    

Alex pov:

Weekend minął w przyjemnej atmosferze. Oglądaliśmy filmy, bardzo dużo rozmawialiśmy i nie obyło się bez przyjemności.

Wróciłam do domu po 22. Okazało się ze mama z Lee (moim ojczymem) pojechali na weekend do babci.

W poniedziałek nie byłam w szkołę tylko u lekarza. Naderwana torebka stawowa, gdyby nie szkoła nie musiała bym nosić gipsu, ale albo leżenie przez dwa tygodnie, albo noga w gipsie i kule.

Oscar zaoferował mi podwożenie do szkoły i wszędzie gdzie będę chciała.

Jak co tydzień w poniedziałek po szkole przyszły do mnie dziewczyny.

- Mówię wam, było cudownie! - Rumieniłam się na samo wspomnienie.

- Od zawsze was shippowałam!! - Krzyczała z ekscytacji Suzy.

Suzy, moja przyjaciółka od czasów przedszkola. Bardzo wysoka blondyna o brązowych oczach i kilku pieprzykach na twarzy. Zawsze ma zwariowane pomysły i totalnie pojebane sny.

- Też tak chce! - Narzekała Tori.

Tori, moja druga przyjaciółka, którą poznałam w wieku 14 lat, jak przeprowadziła się z Kanady. Tak samo zwariowana jak Suzy, bałaganiara i imprezowiczka.

- Mówiłam Ci Tori! Umów się z Alanem, ale wy oboje boicie się ze sobą porozmawiać.

- Tobie łatwo mówić! Pieprzysz się z każdym kolesiem ze szkoły. - Podniosła głos.

- Daj spokój. - Skrzyżowałam ręce na piersi.

- No dobra, ale jak Ty masz tyle odwagi na to?

- Nie rozumiem.

- No, bo ja nie umiem i boje się rozmawiać z chłopakami, a tobie to tak łatwo przychodzi.

- Kiedyś też byłam szarą myszką, Suzy może potwierdzić, ale odkąd pierwszy raz uprawiałam sex stałam się pewniejsza, jakby wstąpiło to we mnie, ta odwaga i im więcej sexu tym mam większą odwagę.

- Ale... - Posmutniała.

- Boże, wiem że jesteś dziewicą i słuchanie że sex dodaje odwagi nic Ci nie da, ale mówię Ci! Umów się z Alanem, może właśnie coś miedzy wami pyknie i w końcu przestaniesz być dziewicą, masakra z wami baby. - Opadłam na łóżko, na którym siedziałam.

- My z Chrisem kochamy się raz w tygodniu i to nam wystarczy. - Wzruszyła ramionami Suzy.

- Ty to masz fajnie, masz chłopaka, który Cię kocha, będziesz mogła jechać z nim na studia.

- Alex, nie myśl tak! - Suzy położyła się obok mnie i przytuliła. - Może właśnie Oscar będzie tym ostatnim.

- Nie jestem pewna, on jest młodszy, mogę kogoś poznać na studiach. - Odwróciłam głowę od dziewczyny, ale zaraz po mojej drugiej stronie położyła się Tori. - Kocham was dziewczyny.

- My Ciebie też! - Powiedziały naraz.

- Gdy doszedł we mnie, zesztywniał, spojrzał na mnie i nie wiedział co robić. - Śmiałam się. - Mówiłam mu że biorę tabletki, ale on że nawet tabletki zawodzą, uroczy jest. - Zarumieniłam się.

Tylko mojaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz