nie daję rady

25 2 2
                                    

Biegnę ,ale tracę siły.Czuję że nie mogę żyć zrobił mi taką krzywdę,ale jednak coś do niego czuję.On mnie nie nawidzi nie nie dam rady rodziny nie mam go nie mam po co żyć.poszłam na najbliższy most,stanęłam na barierce i czuję delikatne,ale spontaniczne objęcie i zdanie
-jak ty to JA.
Ostatnia żecz,którą poczułam to wvijający mi się po wodą kamień i szkło w ramię i przerażenie w uśmiechu Toma.Kilka godzin później obudziłam się w szpitalu a obok mnie lekarz coś zaczęli mówić nie przetrwam do jutra.Leżąc bez czynnie rozmyślając gdzie Tom.Gdy nagle poczułam coś w kieszeni tam kartka z napisem ,żyję'wiedziałam że to od Toma.
MYŚLI TOMA
muszę się z tąt wydostać nie będę siedział w pace znam wiele trików i po chwili byłem na wolności biegiem ile sił,ale miałem 20km
SHINE
Gdzieś mnie widzą chyba na salę operacyjną gdy nagle na salę w biega Tom wziął mnie na ręce i wybiegł tak szybko jak wiatr i chwilę później byliśmy w domu u mnie w domu.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 18, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

śmierć za śmiercią Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz