- Nareszcie jesteśmy! - krzyknął Taehyung, kiedy przekroczył próg domu. Odstawił swoje bagaże i ruszył do salony. Jimin poszedł w jego ślady i już po chwili stał obok swojego przyjaciela.
- Jaki cudowny salon - powiedział starszy z wielkim uśmiechem.
- Nie mogę uwierzyć, że to nasze - Kim otarł niewidzilną łzę i westchnął.
- Stary nie rozczulaj się. Chodzimy się rozpakować - obydwoje wrócili do przedpokoju i teraz zaczęli się wszystkiemu dokładnie przyglądać. Była tam szafka na buty i wieszaki, a na przeciw tego wisiało duże lustro.
Obok szafki znajdowały się drzwi do łazienki. Była ona wyłożona czarnymi kafelkami.
Gdy przeszło się dalej na przeciw siebie znajdowały się dwa wejścia. Jedno do wcześniej wspomnianego salonu, a drugie do kuchni. Pokój dzienny nie był jakiś ogromu, ale mały też nie. Na całej długości ściany znajdowała się ciemna sofa. Przy niej mały stolik. Natomiast nna przeciwko była komoda na której stał telewizor, a już niedługo znajdą się rzeczy chłopców.
Kuchnia nie była jakaś wielka, ale po co im większa. Przy
ścianie po prawej stronie był duży stół, a po lewej szafki. Okno, które znajdowało się na przeciwko wejścia dawało dużo światła pomieszczeniu.
Na końcu korytarza znajdowały się ciemnobrązowe drzwi. Były to dwie sypialnie w których stało po jednym łóżku, biurku i dwie szafy jedna większa, a druga mniejsza.
Przyjaciele tylko na siebie spojrzeli i już stali przy wejściu do swojego nowego pokoju. Taehyung wybrał ten na prawo, a Jimin na lewo.***
Jimin właśnie siedział na kanapie w salonie i oglądał dramę, ze swoim i Tae ulubiony aktorem Lee HyunWoo. Przy końcu odcinka dołączył się do niego przyjaciel.
- Rozpakowałeś się? - zapytał widząc zmęczony wyraz twarzy chłopaka.
- Tak - uśmiechnął się niemrawo. Kładąc głowę na ramieniu Parka. - To było strasznie męczące - ten tylko przytaknął, bo sam był trochę zmęczony. Ale przecież nie mógł pójść spać do póki czegoś nie zrobią.
Szybko wstał i udał się do swojego pokoju . Po chwili wrócił w rękach trzymając wódkę i dwa kieliszki. Tae spojrzał na niego jak na debila.
- No co? Przecież trzeba opić nasze nowe mieszkanie! - zawołał wesoło. Usiadł i już trzymał szkoło z przezroczystą cieczą. - Na zdrowie!
- Zdrowie - wypili po kieliszku, a następnie zrobili coś do jedzenia. Siedzieli do późna, poszli spać dopiero wtedy, gdy butelka zrobiła się pusta.
- Dobranoc! - powiedział młodszy wtulając się w starszego, Jimin ucałował go w czoło.
_____________________
☆Mój jakże wspaniały plan ich mieszkania XD
CZYTASZ
Together
FanfictionKim Taehyung i Park Jimin, poznali się jak byli na jednej koloni. Od tamtej pory stali się najlepszym przyjacielem. Po ukończeniu gimnazjum obydwoje chcieli iść do jednego z seulskiego liceum. Postanowili, że razem wynajmą mieszkanie. Tam poznają du...