Rozdział 1

5K 226 10
                                    

(w mediach Sam i Harry) Strasznie się cieszę, że udało mi się przekonać Harrego do powrotu do mojego rodzinnego miasta. Na początku twierdził, że to zły pomysł, wiem że tak mówił bo boi się o mnie ze względu na Asha, z którym kontakt urwał mi się zaraz po naszej kłótni. Myślę, że nie pasowaliśmy do siebie, za duża przepaść nas dzieliła. Dziś jestem zaręczona z mężczyzną, którego kocham a Ash jest z Juli więc nie widzę przeszkód do powrotu.

- Sam szybciej bo spóźnimy się na samolot!

- Zamiast mnie pośpieszać mógłbyś mi pomóc.- Powiedziałam nieco zirytowana.

Znając mnie i moje kocie ruchy zalicze soczystą glebę na schodach a buzią przejade po podłodze. Po prostu świetnie. Czasem miałam wątpliwości co do mojego związku z Harrym. Najbardziej się nad tym zastanawiałam jak długo nie było go w domu albo nie odbierał telefonu.

- Masakra, ale ty się grzebiesz, daj mi te torby bo do jutro nie wyjdziemy z tego domy. - Powiedział rozdrażnionym tonem jakby chciał jak najszybciej stąd uciec bo dom się pali a ja na dywanie i jak dziecko mówię, że nie pójdę.

Czasem traktował mnie jak bym była dzieckiem, może i jest starszy 5 lat ale to mu nie daje prawa do zachowywania się jak dupek.

- Jezu o co ci chodzi człowieku?!

- O to, że muszę zostawiać wszystko bo ty masz takie widzi mi się!

- Nikt ci nie karze ze mną jechać!

- I co byś sobie tam nowego znalazła hmm? No tak pozbyła byś się mnie i byś była wolna. - Zadrwił.

- Człowieku słyszysz się? Co ty w ogóle wygadujesz? Myślałam że nie masz wątpliwości co do moich uczuć. - Dodałam z żalem.

- Taa... Jasne.

- Dobra ty jak zwykle wiesz swoje. Wiesz co? Nie jedź.

- Co?... Ale...

- Nie jedź.

- Jak ty sobie wyobrażasz związek na odległość?

- Normalnie, a z resztą przyda nam się odpoczynek.

W taki sposób doszlismy do porozumienia i ustalilismy że on zostanie ale będzie już zaczynał sobie szukać nowej pracy w Londynie żeby nie jechać na ślepo. Siedząc w samolocie zastanawiałam się jak to teraz będzie wyglądało. Niestety nie wszystko wyjdzie tak jak bym chciała...

Czy wciąż go kocham?!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz