Usiedliśmy na kanapie pod oknem i zaczęliśmy rozmawiać. Nie mogłam w to uwierzyć taki facet rozmawia ze mną gdy wokół jest tyle pięknych panien.
- Czym Pani się zajmuje? – spytał na początek.
- Uczę się. Jestem w klasie maturalnej, a Pan? – odparłam.
- Ja pracuje w rodzinnej firmie, ojciec ma rafinerie ropy naftowej w Szkocji.
- W takim razie macie blisko potwora z Loch Ness.
Roześmiał się i odpowiedział:
- Tak zagląda nam do okien.
Oboje zaczęliśmy się śmiać, a za chwilę usłyszałam jego następną wypowiedź.
- Przepraszam Panią, ale niestety muszę już iść. Gdzie mógłbym Panią znowu zobaczyć?
- Będę na pikniku u Państwa Sineckich.
- W takim razie i ja tam będę. – po tych słowach ujął moją dłoń i znowu złożył na mej ręce pocałunek, a ja poczułam jak tysiące iskier krąży w mym sercu. Wtedy on puścił moją dłoń, obrócił się i wyszedł, a ja stałam jeszcze długo i patrzyłam w stronę w którą się skierował. Czułam przeszywający ból, jakby ktoś chwycił moje serce i rozdarł mi je na kawałki. Nagle poczułam na moim ramieniu czyjąś dłoń, była to Pani Tajemna, powiedziała, że moja matka znowu za dużo wypiła i marzy o wspaniałym romansie. Podeszłam do niej, nawet mnie nie zauważyła, była w swoim artystycznym świecie. Dotknęłam jej dłoni delikatnie, wtedy się obróciła i zakomunikowałam jej, że już czas wracać do domu. Wzięłam ją pod rękę i wyprowadziłam z przyjęcia. Cały czas opowiadała mi o jakimś księciu z bajki. Nie interesowało mnie to, zwłaszcza, że poznałam kogoś tak cudownego jak Pan Listecki.
***
Wróciłyśmy do domu taksówką. Noc była przepiękna, na niebie świeciło tysiące gwiazd. Pomogłam mamie wejść po schodach, nie było sensu jej tłumaczyć, że nie jesteśmy w bajce, więc tylko posłałam ją pod prysznic, a sama zabrałam się za kolację. Patrząc na zielone ogórki zastanawiałam się czy mam włożyć na piknik zieloną sukienkę, czy nie. Nagle dotarło do mnie, że cały czas myślę o tym pikniku, jakby nie było nic ważniejszego, za tydzień miałam test i tym się powinnam teraz zajmować, a nie spotkaniem które odbędzie się za dwa tygodnie, ale nieważne jak bardzo się starałam, to i tak nie mogłam wyrzucić tego z głowy. Chciałam wyglądać u Państawa Sineckich jak najlepiej, byle mu się spodobać. Mama przerwała moje przemyślenia wchodząc do pokoju w swoim atłasowym szlafroku i krótkiej aksamitnej koszuli nocnej. Jak zwykle po myciu jej długie jasne blond włosy były mokre i nieułożone, ale i tak jak zwykle mimo swojego wieku wyglądała olśniewająco. Zawsze się zastanawiałam jak ona to robi, ale teraz nie było czasu się nad tym zastanawiać. Usiadłyśmy razem do stołu i zaczęłyśmy jeść kolacje i rozmawiać. Wszystko było w porządku dopóki nie spytała się o niego. Byłam w kropce, zupełnie nie wiedziałam co odpowiedzieć. W końcu wykrztusiłam z siebie kilka słów i krótko go opisałam. Bardzo się ucieszyła, stwierdziła, że może nareszcie przeżyję cudowny czar jakim jest miłość. Czasami wkurzały mnie te romantyczne brednie mamy, ale chyba tym razem miała trochę racji. Kochałam go i to całym sercem. Po posiłku mama wstała od stołu, stwierdziła że głowa ją boli i spytała czy mogę pozmywać. Zgodziłam się. Poszła do swojego pokoju, pomyślałam że nareszcie się czymś zajmę co w ogóle nie będzie mi się z nim kojarzyć i tu się myliłam. Patrząc na cieknącą z kranu wodę zaczęłam się zastanawiać jakby wyglądał cały mokry. Byłam wściekła, w żaden sposób nie mogłam się od niego uwolnić. W końcu skończyłam porządki po kolacji umyłam się i położyłam się na łóżku. Była godzina pierwsza w nocy, co za szczęście, że jutro nie musiałam iść do szkoły, bo była sobota. Mogłam się spokojnie wyspać.
________________________________________________________
Przepraszam, że tak długo musieliście czekać. Miałam po prostu ciężki tydzień ostatnio. Dziękuje za wasze komentarze, które zachęcają mnie do pisania.
Pozdrawiam was wszystkich :)
Szejmi
CZYTASZ
Czysta namiętność [Zawieszone]
RomanceDziewiętnastolatka spotyka na przyjęciu niesamowicie przystojnego i tajemniczego Pana Listeckiego i zakochuje się w nim. Co z tego wyniknie? Jak rozwinie się to uczucie? Czy dziewczynie uda się odkryć jego tajemnice.