Cześć trochę szybko to się potoczyło i pewnie nie wiecie o co chodzi z tą karteczką no to tak. Potem porsztuchałam Janka w ramie i pokazałam mu karteczkę na niej było napisane:Drogi Janku
Wiedziałam że to kiedyś nadejdzie więc przypisalam Ci pewien testament będzie cie czekać niespodzianka. Chroń ją to ważne.
PS 23063 minut Ci pozostalo spiesz się.I tu się skończył list. Nadal nie wiemy o co chodzilo, a za 3 dni Janek miał mieć wypisany testament i może wszystko pokaże swoja twarz.
3 dni później
Czas nadszedł może tajemnica listu pokaże swoją
twarz?Siedzimy w poczekalni takim małym korytarzu. Dosyć tu ponuro brązowe ściany, komody i czarne firanki. Nic nad zwyczajnego.
Dębowe drzwi się uchyliły był o słychać różne głosy. Nagle młoda parę z czterolatkiem wyszli z pokoju . Po czym pewien stary Stary pan nas zaprosił do środka ja z jankiem usiedlismy na pomarańczowych fotelach na przeciwko biorka. Po drugiej stronie siedział Stary pan Po czym powiedzial:
-nazwisko proszę.
-Bokczanscy- powiedzial Janek
-aha, Babcia Panu zmarła - powiedział z przekonaniem.
-tak
-A ta kobieta to siostra, kuzynka...?
-nie, nie wrzadnym wypadku koleżanka- powiedzial Janek wymachujac rękami
-rozumiem-westchnął Po czym powiedział- chcecie znać testamen czy wysłuchać Pani Kasi kronikewziąść
- może od razu testament- powiedział Janek
Stary pan wyjął z szuflady kartkę i podał Jankowi.
-Czy możemy go wziasc. ?
-oczywiście tylko podpiszcie ten oto papier.Bardzo przepraszam za tak krótki rozdział ale nie mam weny
😝🖒
CZYTASZ
Na drodze ku szczęściu
Teen FictionJestem Aneta. Mam 19 lat właśnie skończyłam szkołę i jadę do Krakowa na studia. Będę mieszkać w małym apartamencie wykupionych przez moich rodziców. Jadę tam z moją BFF . Nela lecz ona będzie mieszkać na drugim końcu miasta. Będę musiała znaleźć n...