siedzę od jakiś dwóch godzin, kulturalnie w łóżeczku pod kocykiem, z laptopem na kolanach i pugiem chrapiącym w nogach. wiecie wieczór jak wieczór, jednak czynności i myśli moje wyglądają tak:
-włączam fejsa, o ktoś napisał. ja pierdole to znowu on/ona, o co Ci kurwa człowieku chodzi?- wyłączam fejsa
-włączam jutuba, o obejrzę sobie jakiś kreatywny film, albo śmieszny, albo pugi, może jakąś muzykę znajdę. NIE, KURWA, nie ma tak, typiara na filmiku pierdoli jakby kota w dupie miała, ziomek chce być na siłę śmieszny, pugi obejrzałam wszystkie, a muzyka jakas taka chujowa ogólnie się wydaje- wyłaczam jutuba
-włączam wattpada, a nuż coś napisze albo znajdę jakieś fajne wymiociny. hehehehe taki chuj, jakieś gimbusiarskie wyznania (nie mam na celu obrażenia nikogo)- wyłączam watt
-włączam fejsa, okazuje się że znowu pisze, ok spierdalam stąd- wyłączam fejsa
-włączam jutuba, i już sobie zostaje tak kulturalnie na głównej stronie.
-idę do lodówki, otwieram, pacze, pacze, pije wodę, idę do pokoju
-o film obejrze!!!!! heheheh, jasne śnisz wszystkie które chciałaś obejrzałaś, na resztę musisz czekać :)))))))
-moze serial? ta, premiera nowych odcinków w 2017, a nowego fajnego na horyzoncie ni ma
i tak siedzisz
ni to się nie wyśpisz, ni to się nie nauczysz
siedzisz
marnujesz życie
jesteśmy dumni <klask,klask,klask, Róża Ewa-2016-12-31, 00:48