Długa droga

73 3 4
                                    

Ona spojrzała na mnie jak by zobaczyła ducha.
-Toby...- Znów przeciągneła.- Wiem jak się czujesz to stracie siostry.-Westchneła.-Proszę chodźmy do lekarza. Ja przez tą chwilę stałem nieruchomo,tylko słuchałem tego co moja mama chce mi przekazać. Ten ból emocjonalny... Przeszedł mnie od stóp do głowy, wiedziałem, że będzie od nowa  zaczynała temat pójścia do psychiatry.
Był to dla mnie straszny ból... Moja własna matka chce mnie zamknąć w domu dla wariatów ?!?!
-Dobrze.-Powiedziałem prawie nie słyszalnym głosem.-Dobrze mamo.- Zrobiłem duży nacisk na słowo "Mamo".
-Skoro aż tak bardzo Ci zależy.. Pójdę do lekarza jednak chce żebyś wiedziała, że ze mną jest wszystko dobrze.- Zrobiłem sztuczny uśmiech w jej stronę. Tak naprawdę kłamałem, czułem się okropnie, nie dawałem sobie rady emocjonalnie jedynym moim zajęciem od 3 dni było płakanie po utracie Lyry~ Mojej siostry. W końcu zobaczyłem samochu, podbiegłem do niego i otworzyłem nie czekając na mamę która wsiadła zaraz po mnie, wybrałem miejsce w tyłu skuliłem się w kulkę i oparłem o szybę mama odpaliła silnik i ruszył. Jechaliśmy wolno, jako że moja mama nie lubi szybkiej jazdy. Jazda  od śmierci mojej siostry była dla mnie strasznie męcząca bo w końcu to właśnie w wypadku samochodowym zginęła. Pamiętam wszystko dokładnie ją leżącą pod częściami samochodu a obok niej szkło... Którego kawałkami była przebita, pamiętam dokładnie jak jej krew gorąca, czerwona krew spływała po niej prosto na ulice. Rozmyślając o tym co miało zdarzenie 3 dni temu patrzyłem w okno które ukazywało co jakiś czas inny krajobraz niż lasy, parki. Zdecydowałem się zamknąć oczy, po chwili zasnąłem.

1 godz. później

-Toby....- Usłyszałem cichy kojący głos mojej matki.- Toby wstawaj już jesteśmy w domu.- Mówiąc to uśmiechnęła się patrząc na mnie wzrokiem bardzo opiekuńczym. Nagle z naszego domu wyszedł najebany ojciec. No tak mogłem się tego spodziewać, zaledwie 3 dni od śmierci Lyry a ten już woli chodzić najebany niż opłakiwać stratę córki .. Ale przecież po co skoro można zrobić nową ?? Matka spojrzała na mnie przepraszającym wzrokiem.

Ticci TobyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz