Te głupie pytania "Znajdziesz sobie w końcu kogoś innego?" "Nadal Ci na nim zależy?" doprowadzają mnie do szału.. kocham go nad życie i nie mam zamiaru zapoznawać innych żeby go "zastąpić" i zapomnieć bo tak się nie da. Za silne uczucie nas łączy, lub łączyło.. teraz nie wiem czy on ma dziewczynę, czy jest inny i czy nadal kocha pingwiny.. dlaczego? Bo gdy widzę jego zdjęcia na których widnieje jego typowy sztuczny uśmiech, moje serce się łamie na miliony małych kawałeczków. Zrobiłabym wszystko żeby tylko go zobaczyć, przytulić czy czule pocałować, jednak to jest w tej chwili nie możliwe..
Nadal go kocham i to się nie zmieni.
CZYTASZ
Wherever you are II Luke Hemmings
FanfictionPo prostu nie mogę przestać myśleć o Tobie, gdziekolwiek jesteś.