Bad Girl

3

-On tam jest!!! - zamarłam w oczach.
Pobiegłam do mojego wujka a na drodze stało 3 ludzi których zabiłam.
Weszłam do tego pomieszczenia i chciałam go uwolnić ale ktoś mi przeszkocił.
-już go nieuwolnisz mała-z przeraźliwym uśmiechem odezwał się do mnie.
-mała jest twoja pała- powiedziałam przeraźliwym głosem.
Wyciągnął pistolet i zaczął wycelowywać na  mnie.
Ja w takim razie też wyciągnęłam pistolet.
-Nie pokonasz mnie-powiedziałam i podeszłam trochę bliżej.
-hahaha śmieszne-chwile się pośmiał.
-hahaha to ty masz w głowie-powiedziałam z uśmieszkiem.
-Nie będę się z tobą pieścił!-powiedział celując.
Żucił strzał a ja go ominełam.
-teraz to ja wygram-powiedziałam.

Poczułam duże motylki w brzuchu że on kiedyś przyjdzie i mnie zabije.Po kilku sekundach strzeliłam a kulka strzeliła go  w sam brzuch.

-kurna mój brzuch-powiedział z raną w brzuchu gdzie była dziura na wylot.
Nie wiem czego ale wybiegłam z pomieszczenia i poszłam na grób rodziców.
Opowiem wam później o mojej historii rodziców.
Byłam tam około 3 godzin. Bolał mnie brzuch z głodu, więc poszłam do kfc bo było w pobliżu. Jadłam, jadłam aż się najadłam. Zobaczyłam na telefon i były tam 43 nieodebranych połączeń i 126 sms. Zadzwoniłam do Willa.
-Emily do jasnej ciasnej gdzie ty jesteś -wkurzony
-nie martw się jestem obok kfc tam gdzie jest grób-odpowiedziałam wychodząc z kfc i się rozłączyła.
A teraz powiem o mojej rodzinie.
Jak miałam 9 lat moich rodziców potrącił tir, przeżywałam to z Nathanem i wtedy przyjechał Ben. Nieznałam go dobrze ale dużo się od niego dowiedziałam.Jak miałam 11 lat zaczełam ćwiczyć i trenować .
W wieku 15 lat dowiedziałam się o gangu gdzie pracowali moi rodzice, a nathan o tym wiedział. idiota. Moi rodzice jakłby to powiedzieć przepisali na mnie i nathana gang. Nathan powiedział że ja jestem teraz właścicielką. Było ciężko ale jakoś dałam radę. I to jest moja opowieść.

***
285 słów
Proszę o komentarze i gwiazdki to naprawdę motywuje.
Za 2 gwiazdki i 2 komentarze jest następny rozdział.
Do następnego <3