11.

18 1 0
                                    

*Sam's POV*
Postanowiłam iść sobie na spacer do Maka ..
(Boże zawsze tam chodzę)
Wyszukiwałam się i wyszłam :

Gdy sobie szłam dostałam dziwaczny telefon -"No cześć księżniczko " Powiedział nieznajomy -"Sorka kolego ale chyba to pomyłka " Powiedziałam

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Gdy sobie szłam dostałam dziwaczny telefon
-"No cześć księżniczko "
Powiedział nieznajomy
-"Sorka kolego ale chyba to pomyłka "
Powiedziałam ..
-" czy dodzwoniłem się do Sam "
Boże skąd mnie zna ?!
-"tak , z kim rozmawiam ?"
-"Jacob "
Powiedział.
Zawiesiłam się ..
-"J..Jacob ?! Boże jak się do mnie dodzwoniłeś ?! Gdzie jesteś ??" Powiedziałam szybko
-" jestem w Polsce w Warszawie . "
Powiedział krótko
-"to może się spotkajmy ?"
Zapytałam cała podekscytowana
-"oczywiście ale to może jutro bo dzisiaj nie mam czasu " powiedział smutny
-" No dobrze to jutro w Złotych ? "
-"tak do zobaczenia słodka "
-"papa " i się rozłączył .....
-------CDN-------

ZmianyWhere stories live. Discover now