"Cara to my musimy się zacząć pakować " powiedziałam smutna
"Sam dlaczego jesteś smutna ? " Cara spytała
" Bo poznałam tego chłopaka dzisiaj a muszę wyjechać za 3 dni " powiedziałam z łzami w oczach
"Boba Jeffa ? " Cara spytała śmiejąc się
"Tak naprawdę ma na imię Jacob " powiedziałam
"Czekaj Jacob Sartorius ?" Spytała Cara
"Nie wiem , ale Poznam go z widzenia " odpowiedziałam
"Czekaj sprawdzę na Instagramie" Cara powiedziała biorąc telefon
*5 min później*
"Mam" Cara krzyknęła

"Cara to my musimy się zacząć pakować " powiedziałam smutna "Sam dlaczego jesteś smutna ? " Cara spytała " Bo poznałam tego chłopaka dzisiaj a muszę wyjechać za 3 dni " powiedziałam z łzami w oczach "Boba Jeffa ? " Cara spytała śmiejąc się "Tak na...

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

"Tak to on ! " krzyknęłam do Cary
" Jacob Sartorius , 14 letni viner i sławny muser na amerykańskiej stronie Musicaly.ly" Cara wyjaśniła
"To co teraz robimy bo ja naprawdę go lubię" krzyknęłam dramatycznie
"Masz do niego numer telefonu ?" Cara spytała
"Tak ! " rzuciłam Carze mój telefon odblokowała go i spytała "jak go masz zapisanego ? "
" Hottie 🔥💯" powiedziałam zawstydzona
" okay czekaj zadzwonię " powiedziała Cara
"Okay " odpowiedziałam

Jacob = J    Cara = C

J= No siemaneczko cutie tęskniłaś ? (Cringe but cute)
C= tu Cara jej BFF  dzwonię od Sam z telefonu
J= siema ?
C= możemy się teraz spotkać ?
J= ale wiesz że jest 00:00 ?
C= tak wiem ale to trochę skomplikowane a muszę ci to powiedzieć
J= spotkajmy się w Maku koło Starbucksa
C= okay dzięki Jacob zrozumiesz wszystko jak ci wyjaśnię
J= nie ma problemu do zobaczenia x
C= papa

"Sam idę się spotkać z Jacobem w maku bo muszę coś mu wyjaśnić " poinformowałam przyjaciółkę
"Mogę iść z tb ?" Spytała grzecznie
"Bardzo mi przykro ale nie " odpowiedziałam
"No dobrze ale proszę nie odstrasz go " powiedziała śmiejąc się
"Dobra dobra " Cara zaśmiała się xD
Cara's POV :
Ubrałam się w bluzę i dresy adidasa i moje Jordany i wyszłam , jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki Byłam już pod Makiem
Ale ku mojemu zdziwieniu McDonald był zamknięty
"Halo Jacob jesteś tu ?! " krzyknęłam
Nagle ktoś mnie pociągnął za rękę do środka miałam już krzyczeć ale chłopak zasłonił mi buzie "cicho to ja nie musisz krzyczeć " szepnął mi do ucha
"Okay ale odsuń się bo cię kopne tam gdzie słońce nie dochodzi xD " powiedziałam z uśmiechem
"Okay więc co chciałaś mi powiedzieć ?" Jacob spytał
"Wiem ze poznałeś Sam w Starbucksie i potem jak przyszliśmy do domu to nasi rodzice powiedzieli nam ze musimy się wynieść z Ameryki do Polski do Warszawy , więc teraz Sam jest załamana bo cię bardzo polubiła i nie wiem co robić " wyjaśniałam chłopakowi
"Ojejku to super bo ja tez ja bardzo lubię jest słodka 😘 jak chcesz to mogę pogadać z mamą i może się wyprowadzę z rodziną do Polski ?" Chłopak powiedział , w sumie to dobry pomysł
"W sumie to dobry pomysł " powiedziałam
--------------------
Mam nadzieje że podoba ci się moje opowiadanie

ZmianyWhere stories live. Discover now