Propozycje "nie" do odrzucenia

112 7 39
                                    

Chłopak chwycił mnie mocniej za rękę, myśląc chyba o ucieczce, ale było już za późno. Tylko kilkanaście metrów dzieliło nas od zbliżającego się Michała. Najgorsza sytuacja w jakiej się znalazłam. Multi był przecież najlepszym przyjacielem Reziego, więc pewnie mu powie o tym co zobaczył.

- Elo mordy. Eskacz jakie miłe spotkanie, kim jest ta laska, z którą się tak przed chwilą miziałeś? To przecież Marta. Uszanowanko dla panienki Wierzgoń.

- Hej Michał. Możemy mieć do ciebie małą prośbę?

- Taką tyciuteńką

- Zależy, a o co chodzi?

- Możesz ten widok zachować w tajemnicy?

- Prosimy. Nie chce mieć akcji z jej bratem.

- No nie wiem, a co będę z tego miał?

-Przysługę i satysfakcje, że jesteś bardzo miły.

- Dobra. Się do ciebie odezwę młoda. Siemka.

- Cześć!

- Hej. Dziewczyno, aż tak chcesz, żebyśmy byli razem?

- Miłość wymaga poświęceń.

- Jak ja cię kocham Martuś - pocałował mnie, ale ja szybko się oderwałam.

- Najpierw, lepiej się upewnijmy, czy ktoś nas nie obserwuje. Nie chce mieć długu u połowy youtuba. - chłopak zrobił skwaszoną minę i rozejrzał się bacznie we wszystkie strony.

- Czysto. To na czym ja... już wiem... - znowu przyciągnął mnie do siebie i zaczął całować. Po jakimś czasie skończyliśmy.

- Jesteś niemożliwy

- Wiem... Pojedziesz ze mną, Dezym i Terefere na MeetUp?

- A co z Rego?

- O to się, nie musisz martwić skarbie. Mam plan.

- Już się boje, ale się zgadzam.

Trzymając się za ręce szliśmy, aż pod mój dom. Chłopak stanął pod dębem i pocałował mnie na pożegnanie. Powoli szłam w stronę mieszkania, ale zawróciłam. Podbiegłam do Floriana i przytuliłam go.

- Dziękuje Flo

- Za co mi dziękujesz?

- Za to, że jesteś...

- Przyjemność po mojej stronie - ja tylko się zaśmiałam.

- Pa Floruniu

- Pa Martuniu

[Perspektywa Reziego]

Myśląc o radzie Skkf'a, postanowiłem polepszyć relacje z siostrą. W pewnym momencie zauważyłem, że ona w szybkim tempie wychodzi z domu, na dodatek wystrojona. Czyżby to chodziło o chłopaka? To niedorzeczne. Postanowiłem jeszcze pokontemplować, a potem trochę ponagrywać.

Stałem, wpatrując się w drzwi wejściowe. Usłyszałem dźwięk przesuwającego się zamka. Wróciła, na szczęście cała i zdrowa.

- Jak się czujesz? - zapytałem, przytulając się do niej

- Tak pół na pół, a czemu pytasz?

- Czy brat nie może martwić się o siostrę? - poczochrałem jej włosy

- Masz gorączkę? - dotknęła mojego czoła

- Nie - odpowiedziałem stanowczo, lecz z uśmiechem

- Nie poznaję cię. Mów mi lepiej gdzie Remek.

- Stoję przed tobą - powiedziałem rozkładając ręce, po czym się zaśmiałem

- Zmieniasz się? - spytała się z wielkim zdziwieniem wypisanym na twarzy

- Można, by tak powiedzieć. Chcesz jutro iść ze mną na deser?

- Z miłą chęcią. - w końcu się uśmiechnęła

[Normal Persperktive]

Otwieram drzwi do domu, a za nimi stoi mój brat. Remek, gdy mnie zobaczył przytulił się do mnie, po czym spytał się jak się czuje. Zdziwiłam się, bo normalnie, by miał mnie gdzieś, bądź nakrzyczał na mnie za to, że wyszłam. Miłym zaskoczeniem było to, że zaprosił mnie na deser. Chwile posiedzieliśmy w salonie, po czym poszłam do pokoju i napisałam SMS'a

Do: Misiek

Jak ja ciebie za to kocham Flo

Od: Misiek

To ja to wiem, ale za co?

Do: Misiek

Rem zmienia się na dobre. Niby nie chciałam, żebyś się w to mieszał, ale dzięki tobie jest lepiej

Od: Misiek

Cieszę się. Kocham cię <3

Od: Misiek v2 (szwagier)

Szwagierka możesz przestać pisać do mojego brata? Próbuje go pouczyć, a ty go odciągasz od ważnej sprawy.

Do: Misiek v2 (szwagier)

Dobrze szwagrze, możesz prawić mu morały. Jestem za!

Od: Misiek v2 (szwagier)

No, w końcu ktoś się ze mną zgadza.

Może nie powinnam zapisywać Floriana jako Misiek, tylko zapisać go jak wszystkich pierwszą literą jego imienia. Sama się dziwię, że zapisałam Czułka jako Misiek v2 (szwagier) zamiast po prostu szwagier.

[Perspektywa Floriana]

Wracałem do domu. Miałem ręce w kieszeniach i wielkim uśmiech na twarzy. Nie myślałem czy ktoś może chcieć ode mnie. Jedyną rzeczą, którą się przejąłem, była to przysługa, którą Marta musi oddać Michałowi. Ciekawe do czego zmusi ją Multi? Jak będzie to coś chamskiego, to chyba go uduszę.

Otworzyłem drzwi do domu. W salonie czekał na mnie mój brat. Chłopak zaczyna krzyczeć na mnie, czemu nie odbieram. Ja nie wzruszony zaczynam SMS'ować z Martą. To co miał mi do powiedzenia Czułek wcale mnie nie obchodziło, ale musiałem zacząć go słuchać.

- Dobra, mów spokojnie.

- Jaś dzwonił i pytał się o MeetUp. Martwiłem się, że się coś Tobie stało. To co zabieramy twoją dziewczynę?

- Jedziemy z Martą. Tylko jest mały problem.

-Jaki?

- Musimy wykombinować coś z Remkiem.

- Ja wiedziałem Florian, że coś musi wyjść źle. Masz jeszcze jakąś złą wiadomość.

- Siadaj Dezy. Ja zrobię herbaty. To jest lekko skomplikowane.

- Jesteś niemożliwy. Z żadną twoją ex, nie było tyle zachodu o nic.

[Normal perspektive]

Było już późno. Pora spać. Ubrałam się w piżamę. Postanowiłam sobie poczytać. Nie zauważyłam jak zasnęłam

Siedziałam na łóżku, oglądając się po pokoju. Nagle dostałam SMS'a od Michała

Od: Mulciak

Wiem co możesz dla mnie zrobić

Minutę później zadzwonił do mnie. Odebrałam.

- A więc

- Zerwij z Florianem i udawaj moją dziewczynę przez miesiąc

- Aleee...

- Albo to, albo Remek dowie się o waszym związku

- Ja...

Nagle otworzyłam oczy. To był tylko sen. Koszmar. Była noc. Sprawdziłam dla pewności telefon. Nic. Po jakimś czasie zasnęłam ponownie, z dziwnym przeczuciem, że jutro, będzie wesoły dzień.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Co się stanie jutro? Co będzie chciał od nas Multi? Tego dowiecie się w następnym rozdziale.

Luśka <3

OszustwoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz