Moja historia

2017

Cóż zaczął się nowy rok,może zacznę nowe życie?

Pierwsza liceum,pierwszy semestr,nienajgorzej...
Fakt,że chodzę do klasy z moim "pechem",do końca moje edukacji szkolnej trochę mnie przytłacza..

Kierunek jak wybrałam?

Nie wiem jak tu się znalazłam i po co..
Mam szanse na zmianę szkoły,chyba z tego skorzystam.

W mojej szkole czuje się jak w pułapce,mimo,że jest duża to mam wrażenie,ze wszyscy się na mnie patrzą...
Nienawidzę mojej klasy,nauczycieli i tego całego budynku.
Nie mowię,ze nie lubię się uczuć,ale to miejsce i fakt ciągłego chodzenia tak odbiera mi jakiekolwiek chęci do życia.

Moje pasie?
Jakby to powiedzieć,nie mam czasu na nic..Znaczy mam i to dużo,ale nic mi się nie chce... Bardzo lubię fotografie, film,i jedzenie..

Jakie mam osoby w klasie?

Nigdy przez cała edukacje nie potrafiłam z nikim prawie nawiązać kontaktu..Od czasu kiedy poznałam moja przyjaciółkę jesteśmy nie rozłączne nie umiem zaufać nikomu innemu.Rodzica nigdy nic nie mowię,bo nie potrafię z nimi rozmawiać.
Wciąż myślą,ze mam 12 lat i jestem Malutka mała blondyneczka....
Niestety włosy mi trochę pociemniały jak moja chęć do życia..

Jedyne co podtrzymuje mnie przy życiu to internet ...tak wiem,śmieszne.
Ale tylko tu mam wszystkich moich znajomych,którzy są porozrzucani po całym świecie..

Pochwale się,kilka dobrych miesięcy temu poznałam chłopaka..

Cdn.