Obecnie przesiadywałam w szkole, na trybunach boiska szkolnego, na którym właśnie odbywał się mecz.
Chris oczywiście jakże wielki futbolista, musiał grać, a nasza kochana Ashley była przewodniczącą składu cheerleaderek. Więc teraz w skąpej spódniczce i obcisłym topie, wymachiwała nogą i głupimi pomponami. Też mogłam być jedną z nich, ale ja tego po prostu nie chciałam, jakoś nie bawiło mnie trzymanie pomponów, mogę być fajna i bez tego.
Przysiadłam się bliżej Sary, mojej wspólnej przyjaciółki z Ash.
-Shar...(czytaj: Szar)-westchneła blondynka.
-o co chodzi? -spytałam zdezorientowana.
-nic po prostu nie chce przyjaźnić się ze złodziejką -jej wyraz twarzy się zmienił.
-a...Ale o co ci chodzi?- Byłam zdezorientowana.-daruj sobie! Ashley o wszystkim mi powiedziała, zresztą nie tylko mi...-
-o czym ty do mnie mówisz?! co ta debilka ci nagadała?!- tego było już po prostu za dużo, ta idiotka przechodzi samą siebie.
-ukradłaś jej telefon, bo zazdrościłaś , że jest bogatsza i stać ją na lepsze rzeczy!-
-Naprawdę... ty naprawdę wierzysz w te bzdury...przecież to są historie wyssane z palca!- uniosłam się, nie wytrzymywałam już.
-nawet nie próbuj... widziałam go w twojej torbie, Ash poprosiła mnie żebym z nią poszukała- blondynka odeszła oburzona.
Ta ruda zdzira przegięła!
Im większa wasza aktywność, tym szybciej będzie nowy rozdział ;)
CZYTASZ
Na planie || Chandler Riggs
Fanfiction,,The walking dead" jeden z najbardziej oglądanych seriali. Wciąż szukają nowych twarzy, żeby tworzyć coraz to nowsze postacie i zastępywać nimi te starsze... Tak życiowa szansa trafia się Sharon, która dostaje się na Casting. Udaje jej się dostać...